Rząd Nowej Zelandii przeznaczy milion nowozelandzkich dolarów (ok. 2,5 mln PLN) z budżetu państwa na środki antykoncepcyjne dla kobiet pobierających zasiłki i ich małoletnich córek.
Nowozelandzka minister rozwoju społecznego Paula Bennett, zapowiedziała, że w przyszłym roku w budżecie państwa oprócz kilku nowych projektów pakietów socjalnych znajdzie się 1 mln NZD na finansowanie długoterminowej antykoncepcji dla kobiet będących beneficjentkami opieki społecznej. Tak finansowane środki antykoncepcyjne trafią też do ich nastoletnich córek, program bowiem obejmie też dziewczyny w wieku od 16 do 19 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Antykoncepcja długoterminowa niesie za sobą ryzyko niemożności zajścia w ciąże w późniejszym terminie. Jest to zabieg, który może doprowadzić do bezpłodności, na skutki uboczne tego rodzaju antykoncepcji szczególnie narażone są zwłaszcza młode kobiety.
Według rządzących program ten jest „pragmatyczny i zdroworozsądkowy”. Krytycy określili nowy program jako dokuczliwy i naruszający prawo kobiet do posiadania dzieci.
Colin Craig, lider Partii Konserwatywnej zwrócił uwagę, że finansowanie środków antykoncepcyjnych przez podatników oznacza, że jedna osoba płaci za sposób życia innej osoby.
– Dlaczego 70-letnia osoba, która miała tego samego partnera przez całe życie, musi płacić za kobietę, która śpi z kilkoma partnerami? – pytał Craig.
Żródło: scoop.co.nz
luk