Ubiegający się o reelekcję prezydent Barack Obama, zaprezentował swój nowy slogan wyborczy: „Naprzód”. Jest to słowo o długiej i bogatej tradycji, nawiązującej do marksistowskiej ideologii.
W XIX i XX w. wiele organów partyjnych, a nawet instytucji nosiło takie właśnie nazwy. Gazeta The Washington Times przypomina Amerykanom, że „określenie to miało szczególne znaczenie w socjalistycznej terminologii politycznej. Było ono często używane jako nazwa dla socjalistycznych, komunistycznych i innych lewicowych gazet oraz publikacji”. Gazeta dodaje, że słowo „naprzód” odzwierciedla dążenie radykalnych ruchów lewicowych, chcących w miejsce kapitalizmu ustanowić socjalistyczny, a najlepiej komunistyczny system rządów.
Wesprzyj nas już teraz!
Oficjalnie nowy slogan wyborczy Obamy został zaprezentowany w ubiegły poniedziałek w 7-minutowym spocie. The Washington Times pisze, że istniały co najmniej dwa radykalne pisma o nazwie „Vorwaerts” (niemieckie słowo oznaczające „naprzód”). Jednym z nich był dziennik Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, na łamach którego swoje artykuły zamieszczali Fryderyk Engels i Lew Trocki. Kolejnym był powstały w 1844 r. dwutygodnik Ligii Komunistycznej, do którego pisali Karol Marks, Engels i Michaił Bakunin.
Amerykański dziennik przypomina również, że nazwę taką nosiły niektóre niemieckie kluby sportowe: klub ASK Vorwaerts Berlin, później FC Vorwaerts Frankfurt.
Pod takim samym tytułem ukazywało się też pismo, założone w 1905 r. przez Włodzimierza Lenina – „Vpered.” Również pod takim samym tytułem radziecki filmowiec Dziga Wiertow zrobił film propagandowy, poświęcony sowieckiej rewolucji.
Amerykańscy publicyści konserwatywni stale krytykują obecnego prezydenta za silne powiązania z socjalistami i komunistami.
Źródło: The Washington Times, AS.