Rosyjscy przedsiębiorcy postanowili wziąć sprawy we własne ręce i sami stworzyli projekt systemu podatkowego. Swoje propozycje przesłali w liście do premiera Władimira Putina, przekonując go, że obniżkę podatków zrekompensują zwiększone wpływy do budżetu m.in od firm działających jak dotąd w szarej strefie.
Największa organizacja zrzeszająca biznesmenów spoza branży surowcowej Diełowaja Rossija (Przedsiębiorcza Rosja) w imieniu wszystkich przedsiębiorców wystosowała do premiera Putina list, w którym zaproponowała swoje rozwiązania w zakresie systemu podatkowego.
Wesprzyj nas już teraz!
Obniżki miałyby dotyczyć podatku VAT (obecnie wynosi on 18%) CIT, oraz składki na odpowiednik polskiego ZUS-u. Podatek od towarów i usług miałby wynosić 15%, z wyjątkiem towarów luksusowych, które miałby być obłożone 25% stawką. W przypadku podatku CIT proponują 5-letnie wakacje podatkowe dla nowych przedsięwzięć, które w dłuższym okresie czasu mogą się okazać korzystne dla rosyjskiej gospodarki.
W zamian za to godzą się na podwyżkę podatku od surowców naturalnych oraz dochodów z dywidend w spółkach państwowych. Te dotyczą jednak tylko wielkich koncernów.
Według Przedsiębiorczej Rosji podatki w Rosji są zbyt wysokie, podobnie myśli połowa tamtejszych biznesmenów. To sprawia, że w tym kraju ogromne jest zjawisko szarej strefy. Według danych Banku Światowego stanowi ona 51,7% PKB. Aleksandr Gałuszka, szef organizacji zrzeszającej przedsiębiorców przekonuje, że dzięki mniejszym podatkom dochody do budżetu wzrosną o ok. 3,8 bln rubli czyli blisko 130 mln. dolarów. Stanie się to dzięki wyjściu z szarej strefy wielu firm. To z pewnością zrównoważy ewentualne straty budżetu poniesione w związku z obniżką podatków.
I.Sz.
Źródło: www.ekonomia24.pl