Afrykańscy przywódcy podjęli decyzję, o przeprowadzeniu wspólnej misji wojskowej w krajach, w których doszło w ostatnim czasie do zamachów stanu. W przypadku niepowodzenia misji stabilizacyjnej, Mali i Gwineę spotkają sankcje.
Przywódcy Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej podjęli decyzję w sprawie Mali i Gwinei. Wspólne siły zostaną zaangażowane na terenie Mali, gdzie rząd przejściowy walczy z rebeliantami próbującymi przejąć władzę. Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu, organizacja polityczno-militarna Tuaregów ogłosiła secesję i utworzenie samodzielnej organizacji państwowej na terenie północnego Mali. Południową część kraju kontrolują siły wojskowe. W ostatnią środę w tym kraju powstał przejściowy rząd pod kierownictwem Cheick Modibo Diarra. Jego celem ma być ustabilizowanie sytuacji wewnętrznej i utrzymanie integralności terytorialnej państwa. Wspólne siły sąsiednich krajów wesprą rząd tymczasowy w wale z Tauregami.
Wesprzyj nas już teraz!
Przywódcy ECOWAS zadeklarowali, że siły stabilizacyjne zostaną także wysłane do Gwinei. W kraju tym w ostatnim czasie doszło również do wojskowego zamachu stanu, który udaremnił wyboru prezydenckie. Jak ujawnił Paul Koffi Koffi, minister obrony Wybrzeża Kości Słoniowej, państwa zachodniej Afryki wyślą w najbliższym czasie co najmniej trzy tysiące żołnierzy do Mali, pierwszy kontyngent sił skierowanych do Gwinei liczyć będzie około 700 żołnierzy. Bezpośrednie zaangażowanie w tej sytuacji rozważały także władze Portugalii.
Źródło: aljazeera.com
mat