Niemiecki dziennikarz wskazuje, że papież „Poświęcił się wewnętrznej odnowie Kościoła, a jednocześnie posiada zdolność zarówno intelektualną, jak i duchową, do tego, aby światu dać kotwicę”. Seewald udzielił wywiadu „Passauer Neue Presse”.
Pisarz uważa, że Benedykt XVI już teraz powinien być zaliczany w poczet największych papieży w historii Kościoła. Stwierdził też, że ksiądz Ratzinger nie był nigdy „rewolucjonistą”, a „preferował katolicyzm, który nie zaostrza problemów, lecz je rozbraja”. – Jako człowiek środka Benedykt XVI stara się odsuwać to, co jest mniej dobre, a to co bardziej dobre – zdecydowanie wspierać.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa, w dzisiejszym nauczaniu papieża widać wyraźnie cechy jego dawniejszych stanowisk. Jak argumentował, Benedykt XVI apelując do niemieckiego Kościoła aby „odciął się od zeświecczenia” kontynuował myśl wyrażaną już końcem lat pięćdziesiątych. – Wyzbycie się doczesności oznacza skupienie uwagi na duszy, utrzymanie duchowego bogactwa ludzi, co zawsze było i jest najważniejsze. Nie ma to jednak nic wspólnego z wycofaniem się z zaangażowania społecznego i politycznego – stwierdził Peter Seewald.
Seewald jest obecnie niezależnym dziennikarzem, mieszka w Monachium. Jest autorem książek religijnych, w tym wywiadów z Josephem Ratzingerem „Sól ziemi”, „Bóg i świat” oraz „Światło świata. Papież, Kościół, znaki czasu” – które stały się światowymi bestsellerami.
KAI
mat