Polski system emerytalny jest wypaczony. Wczesna śmierć przyszłego jest bowiem rządowi na rękę. W takiej sytuacji środki, które zostały zewidencjonowane na koncie ZUS przepadają na rzecz budżetu państwa.
Innymi słowy składki, które niedoszły emeryt odkładał przez lata pracy na konto w ZUS zasilają deficyt budżetowy. Im więcej osób nie doczeka emerytury, tym lepszy stan finansów państwa, lepszy rating i tym większe zaufanie rynków finansowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Mechanizm ten będzie działał „skuteczniej” jeżeli zostanie wprowadzona w życie reforma emerytalna zapowiadana przez rząd Donalda Tuska. Jeśli wiek emerytalny zostanie podniesiony, to mniej osób dożyje emerytury, dzięki czemu rząd będzie mógł kasować większą ilość kont w ZUS.
Z informacji ZUS wynika, że przy obecnym wieku emerytalnym rząd wygasił konta o wartości 8,4 mld złotych. Ponadto suma stanów kont osób, które jeszcze przed emeryturą przeszły na rentę, wyniosła 9,3 mld złotych.
Państwo dopłaca obecnie do ZUS ok. 40 mld złotych. W przypadku przegłosowania reformy emerytalnej, rząd będzie angażował w emerytury znacznie mniej pieniędzy, bo będzie zyskiwał na kasowaniu kont niedoszłych emerytów.
Źródło: naszdziennik.pl
ged