Ojciec islamskiego ekstremisty, mordercy z Tuluzy i Montauban, chce wnieść skargę przeciw państwu francuskiemu za zabicie syna. Mohamed Merah zginął w trakcie oblężenia domu, w którym się zabarykadował i z którego prowadził ostrzał sił policyjnych.
– Zatrudnię najlepszych adwokatów (…) Wniosę skargę przeciwko Francji za zabicie mi syna – zapowiedział w rozmowie z agencją AFP Mohamed Benalel Merah. – Francja jest dużym krajem i miała środki, aby zachować mojego syna przy życiu. Mogli go obezwładnić gazem i powstrzymać, lecz oni woleli go zabić – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
W mediach francuskich pojawiały się zarzuty zbyt długiego prowadzenia akcji policyjnej, jej szefowie tłumaczyli, że chcieli dochować wszelkich procedur i dać szanse na poddanie się. Prowadzono długie negocjacje, czekano, że zapowiadana chęć oddania się w ręce policji stanie się faktem.
Mohamed Merah przyznał się do zabójstwa trzech żołnierzy w Tuluzie i pobliskim Montauban 11 i 15 marca oraz do zastrzelenia 30-letniego nauczyciela i trojga dzieci przed szkołą żydowską w Tuluzie 19 marca. Podkreślał, że jest dumny z swego czynu i żałował, ze nie udało mu się zabić więcej niewinnych osób i dzieci.
Do paryskiego oddziału arabskiej telewizji została dostarczona paczka, które ma zawierać nagranie z miejsca mordu. Autorem tego nagrania był zabójca. Paczka była datowana na 21 marca, czyli na dzień, w którym policja próbowała zatrzymać Meraha, który zabarykadował się w swoim domu. Stąd rodzą się podejrzenia, że morderca miał wspólnika lub wspólników.
Źródło: wiara.pl, franceinfo.fr
luk