Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Jacek Rostowski, minister finansów, podczas Forum Bankowego 2012 zapowiedział wprowadzenie, jeszcze w tym roku, opłaty bankowej, de facto nowego podatku. Miałoby się to odbyć w ramach nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.
Środki uzyskane z tytułu opłat bankowych docelowo mają zasilać specjalny fundusz stabilizacyjny, funkcjonujący w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, przeznaczony na udzielanie bankom gwarancji podwyższania funduszy własnych. Podstawa naliczania opłaty bankowej ma być różna dla krajowych i zagranicznych podmiotów działających w sektorze bankowym. Według planów Ministerstwa Finansów, opłatę banki miałyby uiszczać dwa razy w roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Czy jest to kolejny pomysł rządu z kategorii „kreatywnej księgowości” na przelewanie z pustego w próżne? Czy jest to zapowiedź szykujących się kłopotów w sektorze bankowym? Czy w ogóle, co do swej istoty, sprawiedliwe jest, by istniał taki twór, jak fundusz gwarancyjny, który poratuje banki, gdy wpędzą się w kłopoty, będące efektem ekspansywnej polityki kredytowej?
Tomasz Tokarski