14 marca 2012

W burgundzkim mieście Beaune znajduje się jedno z największych arcydzieł flamandzkiego malarza Rogiera van der Weydena – ogromny, złożony z piętnastu kwater poliptyk przedstawiający Sąd Ostateczny.

 

Historia powstania ołtarza związana jest z osobą kanclerza dworu burgundzkiego księcia Filipa Dobrego – Mikołaja Rolina, który w roku 1443 ufundował Hôtel-Dieu (Boże Schronisko) jako publiczny szpital przyjmujący wszystkich chorych, zwłaszcza biednych i bezdomnych. W trosce nie tylko o fizyczne, ale również duchowe zdrowie pacjentów zamówił on dla szpitalnej kaplicy wspaniały poliptyk Rogiera van der Weydena – jednego z najbardziej wówczas wziętych malarzy całej Europy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kiedy sztuka leczyła chorych

Hôtel-Dieu uważa się obecnie za jeden z najwyrazistszych symboli regionu. Szpitalne budynki otaczające prostokątny dziedziniec z daleka zwracają uwagę pokrywającymi dachy pięknymi dachówkami emaliowanymi na żółto, zielono, czerwono i czarno. W głównej sali, zwanej salą chorych, stało trzydzieści łóżek z baldachimami i czerwoną pościelą, sprawiających wrażenie bardzo wygodnych (aczkolwiek zdarzało się, że z powodu natłoku pacjentów chorzy musieli leżeć po dwóch na jednym posłaniu). Nad salą górowała figura Chrystusa Boleściwego, zawieszona ponad drzwiami prowadzącymi do kaplicy, gdzie pierwotnie umieszczono arcydzieło van der Weydena.

W XVII wieku przeprowadzono w całym budynku prace renowacyjne, a ponadto z woli króla Ludwika XIV dobudowano dwie nowe sale, których ściany zostały pokryte wykonanymi techniką olejną na murze malowidłami przedstawiającymi cudowne uzdrowienia chorych autorstwa francuskiego malarza Isaaca Moillon. Pod każdą ze scen umieszczono tekst objaśniający znaczenie obrazów. Wyobrażenia uzdrowień stały się zatem integralną częścią kuracji, której celem było leczenie nie tylko ciała, ale i duszy każdego z pacjentów.

 

Poliptyk Sądu Ostatecznego

Do ozdobienia wnętrza szpitalnej kaplicy kanclerz Mikołaj Rolin zdecydował się zatrudnić najlepszego flamandzkiego malarza. Najwięksi spośród niderlandzkich artystów – Jan van Eyck oraz Mistrz z Flémalle – już nie żyli, działał jednak twórczo nieustępujący im specjalnie talentem Rogier van der Weyden (ok. 1399-1464). Wybór więc okazał się prosty.

Datę powstania poliptyku należy umieścić pomiędzy rokiem 1443, kiedy powstał Hôtel-Dieu, a rokiem 1450, gdy jego autor udał się na pielgrzymkę do Rzymu z okazji roku jubileuszowego. Zamknięty – malowany w jednolitej tonacji kolorystycznej – przedstawia w górnej części Zwiastowanie, a w dolnej wizerunki św. Sebastiana i św. Antoniego, patrona szpitala, a także portrety klęczących fundatorów: Mikołaja Rolin i Guigone de Salins. Otwarty ukazuje uderzającą gamą intensywnych barw scenę finalnego werdyktu Sprawiedliwego Sędziego, który pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym (Mt 3, 12).

Centralną oś kompozycji zajmuje Zbawiciel. Jego Matka, Apostołowie, święci i papież zostali rozmieszczeni po bokach, wzdłuż poziomej osi. Chrystusa otaczają symbole Męki trzymane przez aniołów i symbole Sądu: miecz na lewo od Jego głowy, a po Jego prawicy lilia, wyrażająca czystość.

Tęcza, na której zasiada Jezus, oznacza przymierze z ludźmi, a Maryja i św. Jan Chrzciciel, klęczący przy jej krańcach to pośrednicy między Synem Bożym a ludzkością. W dole, pośrodku planu, w otoczeniu grających na trąbach aniołów, stoi Michał Archanioł. Jego piękno podkreśla śnieżnobiała szata i strojny, purpurowy płaszcz wyszywany złotem; skrzydła są ozdobione pawimi oczami, zaś przepasująca go stuła wskazuje, że właśnie pełni służbę dla Pana. W dłoni trzyma on wagę do ważenia dusz. Wyraz jego twarzy jest całkowicie neutralny, wręcz jakby nieobecny, gdyż sąd Boży jest sprawiedliwy i nieodwołalny.

W dolnej części poliptyku widać dusze śmiertelników: jedne wychodzą z ziemi, inne, szczęśliwe i niedowierzające, zwracają się ku bramom Raju, jeszcze inne, odrzucone przez Pana, upadają stłoczone, by w końcu runąć w otchłań piekła.

Diabła nie widać, ale jego obecności można się łatwo domyślić na podstawie zachowania potępionych, którzy znieważają się nawzajem, upokarzają i wciągają w wir przerażenia i rozpaczy. Na podstawie badań z lat osiemdziesiątych XX wieku wysunięto jednak przypuszczenie, że szatan jest być może przedstawiony w ledwie widocznej postaci u wylotu piekła, z łańcuchem na szyi. Istotnie, w Apokalipsie czytamy: Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat (Ap 20, 1-2).

 

Przesłanie dzieła

Dzieło nie jest podpisane, lecz z całą pewnością jego autorem jest Rogier van der Weyden, co potwierdziły badania porównawcze z innymi pracami artysty. W kompozycji samego poliptyku pojawiają się pewne charakterystyczne cechy twórczości van der Weydena, takie jak: świetlistość barw zapożyczona od van Eycka, zdominowanie kompozycji przez postacie prowadzących między sobą dialog i precyzja w ukazaniu uczuć przeżywanych przez każdą z namalowanych osób.

Oglądając to niezwykłe arcydzieło, znajdujące się obecnie w jednej z sal szpitala przystosowanych do jego ekspozycji, można ograniczyć się wyłącznie do podziwiania jego cech formalnych – sposobu malowania twarzy, szat, przedmiotów, można jednak pójść dalej w analizie poszczególnych obrazów i zacząć odkrywać znaczenie gestów i spojrzeń. Najważniejsza jest jednak warstwa symboliczna poliptyku, ściśle związana z lekturą Pisma Świętego i chrześcijańską tradycją ikonograficzną. Celem ówczesnej sztuki było bowiem pokrzepianie i napominanie człowieka oraz pobudzanie jego umysłu poprzez to, co widzialne do kontemplacji niewidzialnego Boga.

Michela Gianfranceschi

Tekst ukazał się w nr 18 dwumiesięcznika ” Polonia Christiana”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 405 870 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram