Premier Węgier skrytykował „zamrożenie” środków, postulowane przez Komisję. Unijni urzędnicy mają stosować podwójne standardy.
W trakcie wystąpienia w Niemieckim Klubie Gospodarczym w Budapeszcie, Wiktor Orban odniósł się do procedury nadmiernego deficytu, wszczętej przez Komisję Europejską. Zwracając się do przedstawicieli biznesu, wytknął eurokratom stosowanie podwójnych miar. – Podczas gdy rząd obniża zadłużenie państwa, przywódcy UE chcą ukarać ludzi na Węgrzech za nieodpowiedzialną politykę poprzedniego rządu ? zauważył premier. Argumentował też, że pod jego rządami deficyt budżetowy zaczął się zmniejszać, po raz pierwszy od wstąpienia Węgier do UE.
Wątpliwości premiera wzbudziła również strona prawna zapowiedzianych sankcji. Postulat obcięcia funduszy został oparty na negatywnych przewidywaniach na rok 2013, po dwóch latach wywiązywania się z przyjętych zobowiązań. Choć premier i minister finansów wystosowali do Komisji specjalny list z wyjaśnieniami, został on uznany przez unijnych urzędników za niewystarczający. Jak zaznaczył Orban, mimo tego rząd węgierski deklaruje podjęcie dalszych wysiłków w celu wyjaśnienia sytuacji.
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zaproponowała zmniejszenie funduszy spójnościowych, jako „formę zachęty” dla Węgier, motywującą do trwałej modyfikacji prowadzonej polityki budżetowej. – Do 1 stycznia 2013 r. Węgry mają czas, by podjąć odpowiednie działania i uniknąć zawieszenia funduszy – oświadczył w poprzednim tygodniu unijny komisarz do spraw gospodarki, Olli Rehn. Gdyby ?zamrożenie? środków miało miejsce, byłoby to ważnym precedensem w funkcjonowaniu Unii.
Źródło: naszdziennik.pl
mat