Publicysta Michael Voris z katolickiej stacji „Real Catholic TV” uważa, że zło antykoncepcji jest za rzadko tematem nauczania Kościoła w Stanach Zjednoczonych.
Zdaniem twórcy popularnego programu „Vortex”, Kościół w USA wciąż za mało mówi o tym, jakim złem moralnym jest stosowanie antykoncepcji, dlatego w obecnej sytuacji, gdy administracja prezydenta Baracka Obamy chce zmusić wierzących do opłacania w ramach ubezpieczeń zdrowotnych antykoncepcji, środków poronnych i sterylizacji, w kraju nie brakuje katolików, którzy nie widzą w tym nic złego.
Jako przykład publicysta pokazuje wpis na popularnym blogu religijnym CNN Karalen Morthole, studentki politologii na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, najważniejszej uczelni katolickiej kraju. Dziewczyna twierdząc, że jest głęboko wierzącą katoliczką, tłumaczy, dlaczego jest za antykoncepcją, przyznaje się też do stosowania środków wczesnoporonnych.
Jak podkreśla Voris, wygłaszanie takich opinii przez katolickich studentów, świadczy o duszpasterskim „fiasku” przywódców Kościoła amerykańskiego, którzy za rzadko nauczają, jak ogromnym złem jest antykoncepcja. Zaniedbania te, według publicysty, polegają także na tym, że na katolickich uczelniach i w szkołach niewielu sprzeciwia się zapraszaniu wykładowców, którzy mówią, podobnie jak 22-letnia studentka z renomowanego katolickiego uniwersytetu, o niezgodnej z nauczaniem Kościoła etyce seksualnej.
Źródło: KAI