Działacz homoseksualnej międzynarodówki podpisujący się jako „Bart Staszewski” został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Sprawa dotyczyła umieszczenia przy wjeździe do gminy Łososina Dolna znaku z napisem „Strefa wolna od LGBT”.
Wesprzyj nas już teraz!
Nieprawomocny wyrok zapadł w miniony piątek a poinformował o nim w środę Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Sprawa toczyła się w związku z zawiadomieniem złożonym przez instytut Ordo Iuris oraz posła Krzysztofa Sobolewskiego. Artykuł 97 kodeksu wykroczeń oraz artykuł 45 ustawy o ruchu drogowym – bo to na ich podstawie toczyło się postępowanie – dotyczą „samowolnego umieszczania na drodze jakichkolwiek znaków, napisów lub symboli”.
To pierwszy wyrok w sprawie prowokatora, który podobne tablice rozwiesił ogółem w ponad 40 miejscowościach, m.in. Puławach, Świdniku, Istebnej, Starym Sączu, Lesku, Przemyślu, Zarzeczu, Jarosławiu i Lubaczowie.
Akcja Staszewskiego związana jest z faktem, że na terenie całej Polski kilkadziesiąt gmin, miast i powiatów oraz województwo (łódzkie) przyjęło Samorządowe Karty Rodzin, zakładające miedzy innymi obronę młodego pokolenia przed szkolną indoktrynacją w duchu ideologii gender.
Propagowane przez Staszewskiego hasło „stref wolnych od LGBT” sugeruje natomiast, że samorządy instytucjonalnie prześladują homoseksualistów. Taki właśnie przekaz wędruje w świat i jej ważnym elementem kampanii szkalującej nasze państwo. Antypolską propagandę podchwytują lewicowi politycy oraz publicyści na Zachodzie. Jest ona między innymi podstawą licznych rezolucji, wystąpień i uchwał na forum Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Tysol.pl
RoM