– To, co się wczoraj stało jest ściśle powiązane z wtorkowym głosowaniem w Sejmie nad projektem inicjatywy obywatelskiej „Tak dla rodziny, NIE dla gender” – mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
Środowiska lewicowe pochwaliły się we wtorek w mediach społecznościowych profanacją kościoła pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela w centrum Warszawy. Miejscowi anarchiści rozpalili przed wejściem do świątyni race i zawiesili na rusztowaniu baner z wulgarnym napisem.
Wesprzyj nas już teraz!
Napaść nastąpiła we wtorek po południu. Światła z rac i gęsty dym, które pojawiły się tuż przy kościele przypominały obrazki z południowoamerykańskich miast, gdzie lewicowe bojówki nie niepokojone przez służby odpowiedzialne za porządek publiczny raz po raz urządzają antykatolickie „festiwale” pogardy i agresji.
Podobną bezkarnością cieszy się skrajna lewica w Polsce. Dowodzą tego znikome reakcje wymiaru sprawiedliwości na serię prowokacji, profanacji i ataków dokonanych od jesieni wobec katolickich świątyń.
Sprawę komentuje dla portalu PCh24.pl mec. Jerzy Kwaśniewski, który podkreśla, że we wtorek w Warszawie doszło do kolejnego ataku na Kościół Katolicki oraz na chrześcijan. – Atak ten był również przejawem nienawiści wobec Instytutu Ordo Iuris oraz setek tysięcy osób, w obronie przekonań których występujemy – zauważa. – Nasz Instytut jest obecnie jednym z symboli aktywnych konserwatystów, którzy zabiegają o ład społeczny – dodaje.
– Z całą pewnością musimy na ten atak zareagować, szczególnie że spotkał się on z jednoznaczną aprobatą ze strony różnych środowisk ekstremy, kół anarchistycznych, radykalnej lewicy, które w Internecie chwalą metody chuligańskie i wandalizm – ubolewa mec. Kwaśniewski.
Prezes Instytutu Ordo Iuris zwraca uwagę, że od października 2020 roku mamy do czynienia z przekraczaniem kolejnych granic, których w Polsce nigdy nie przekraczano. – Mamy do czynienia nie tylko z aktami wandalizmu, bo takie od zawsze miewały miejsce, ale przede wszystkim z polityczną aprobatą dla aktów nienawiści, z zachętą formułowaną przez liderów społecznych. Mówię tu m.in. o Marcie Lempart oraz o całym środowisku politycznym, które Martę Lempart akceptuje i lansuje w przestrzeni publicznej – wskazuje.
Według mec. Kwaśniewskiego nawoływanie do aktów przemocy i pochwała tej przemocy to nie jedyny problem całej sytuacji. Drugim, równie istotnym jest, kwestia „wyprowadzenia właściwej reakcji ze strony państwa”. – Dlatego właśnie właściwą reakcję musi wyprowadzać Instytut Ordo Iuris również w sprawie dotyczącej Placu Zbawiciela – tutaj również na nas – na Instytucie Ordo Iuris będzie spoczywał ciężar, żeby doprowadzić do odpowiedzialności prawnej nie tylko bezpośrednich sprawców, ale także tych wszystkich, którzy pochwalali przestępstwo – podsumowuje.
Notował TK