Co łączy inwestycje w środki poronne, pro-homoseksualny film „Rocketman”, defraudacje funduszy przy zakupie jednej z londyńskich willi i wyrok skazujący wobec kard. George’a Pella? Grzegorz Górny na łamach „wPolityce” przedstawia ostatnie skandale finansowe dziejące się pod samym nosem papieża Franciszka i przekonuje, dlaczego reforma potrzebna jest jak nigdy dotąd.
Z punkt wyjścia swoich rozważań, popularny publicysta obiera wywiad jakiego udzielił włoskiej telewizji RAI 3 audytor generalny Stolicy Apostolskiej w latach 2015-2017 Libero Milone. Został on poproszony o zrobienie audytu w finansach watykańskich przez ówczesnego prefekta Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej kardynała George’a Pella. To właśnie on wpadł na trop podejrzanych transakcji w Sekretariacie Stanu, jednak nie dane mu było dokończyć swego dochodzenia.
W 2017 r. jednak kard. Pell został niesłusznie oskarżony i skazany, a sprawujący jego funkcję kard. Angelu Becciu wkrótce pozbył się też i samego Milone. Jak podkreślił w wywiadzie, jego praca wciąż była sabotowana, dlatego nie udało zapobiec np. defraudacji pieniędzy przy zakupie jednej z londyńskich willi (400 mln euro za budynek o wartości 290 mln).
Wesprzyj nas już teraz!
Kiedy Milone odkrył – szczególnie dotkliwy z punktu etyki katolickiej – skandal inwestowania w akcje firm Novartis i Roche, zajmujących się produkcją środków wczesnoporonnych, natychmiast przekazał te informacje wyższym urzędnikom watykańskim, którzy „nie mieli o niczym pojęcia”. Efekt? Watykan sprzedał wszystkie akcje, jednak nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Natomiast człowiek, który wykrył skandal stracił pracę rok później.
Górny przypomina też aferę związaną z inwestycją w film biograficzny Eltona Johna, będący pochwała gejowskiego stylu życia i zawierający mocne erotyczne sceny homoseksualnego seksu. „Niektórzy z komentatorów starali się wytłumaczyć to jako jednorazową wpadkę i wypadek przy pracy. Trudno będzie jednak równie łatwo usprawiedliwić włożenie tak dużych pieniędzy w intratny biznes aborcyjny” – przekonuje.
Publicysta wyraża nadzieję, że wraz z wrześniową dymisją kardynała Angelo Becciu podobne praktyki odejdą w Watykanie w przeszłość. W tym kontekście przypomina „nabierającą szczególnego znaczenia” papieską intencję modlitewną na maj: „Módlmy się, aby odpowiedzialni za finanse współpracowali z rządami w celu uregulowania sfery finansowej i chronienia obywateli przed jej zagrożeniami”.
„Ciekawe, czy autor intencji miał na myśli także swoich podwładnych?” – konkluduje autor.
Źródło: wpolityce.pl
PR