Konferencja prezentująca główne założenia Polskiego Ładu; programu gospodarczo-społecznego po pandemii koronawirusa wzbudziła wiele kontrowersji. Komentatorzy zwracają uwagę głównie na bardzo ambitny, wzbudzający wątpliwości co do możliwości jego wykonania rozmach przedsięwzięcia, a także na sposoby jego realizacji. Cel rozłożonego na dziesięć lat programu; doszusowanie do poziomu życia obywateli krajów Europy Zachodniej nastąpi bowiem na skutek rozbudowanego systemu rozdawnictwa, transferu środków oraz unijnych dotacji.
Na wyraźnie socjalistyczny charakter rządowych deklaracji zwrócił uwagę poseł Konfederacji, Krzysztof Bosak. „Ani razu nie padły słowa o ciężkiej pracy, oszczędzaniu, rywalizacji. 100% „aspiracji” ma być zaspokajane przez system dystrybucji transferów i przywilejów zbiorowych. To pokazuje różnicę między konserwatystami a socjaldemokratami. Oni kuszą społeczeństwo, my mówimy trudną prawdę” – napisał na Twitterze.
Ani razu nie padły słowa o ciężkiej pracy, oszczędzaniu, rywalizacji. 100% „aspiracji” ma być zaspokajane przez system dystrybucji transferów i przywilejów zbiorowych. To pokazuje różnicę między konserwatystami a socjaldemokratami. Oni kuszą społeczeństwo, my mówimy trudną prawdę
Wesprzyj nas już teraz!
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 15, 2021
Zdaniem analityka Marcina Palade, spośród morza ambitnych, głośnych haseł, w pamięci pozostanie jedynie kilka postulatów. To kwota wolna od podatku na poziomie 30 tys. złotych, waloryzacja progu do 120 tys. zł, propozycja kredytów na mieszkania bez wkładu własnego, budowa domu bez zezwolenia do 70 mkw plus, oraz plan przeznaczenia 12 tys. zł na dziecko, do wykorzystania między 12 a 36 mies. życia.
Co pozostanie w pamięci po prezentacji #NowyŁad?
kwota wolna do 30 tys zł
waloryzacja progu do 120 tys zł
mieszkanie bez wkładu własnego
budowa domu bez zezwolenia do 70m2
kapitał+ na dziecko między 12 a 36 mies.Jest szansa na „4” z przodu wśród zdecydowanych.
— Marcin Palade (@MarcinPalade) May 15, 2021
Z kolei inny poseł Konfederacji, Artur E. Dziambor wskazał na wymowę dzisiejszej zbieżności pewnych decyzji rządu. „Czyż to nie jest pięknie i takie symboliczne, że tego samego dnia, w którym władza pozwala swoim poddanym zdjąć maseczki (ale tak na 50 proc., bo na 100 proc. to się cykają), ta sama władza prezentuje poddanym pakiet propagandowy na kolejne wybory o zacnym kryptonimie Nowy Ład?” – zauważył.
Czyż to nie jest pięknie i takie symboliczne, że tego samego dnia, w którym władza pozwala swoim poddanym zdjąć maseczki (ale tak na 50%, bo na 100% to się cykają), ta sama władza prezentuje poddanym pakiet propagandowy na kolejne wybory o zacnym kryptonimie #PolskiŁad? #NowyWał
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) May 14, 2021
Kilkoma uwagami na gorąco podzielił się dziennikarz i publicysta Łukasz Warzecha. „1. Prezentacja dramatycznie rozwlekła, kompletnie niestrawna dla przeciętnego człowieka. Z punktu widzenia celów wizerunkowych duży błąd. 2. Granica bogactwa wyraźnie postawiona na absurdalnie niskim poziomie 10 tys. brutto. 3. Mgliste sugestie, że ci, którzy tę granicę przekraczają, nie zyskają, ale bez konkretu, co i jak stracą (może nie słyszałem wszystkiego). 4. Z ważniejszych spraw – inne podejście do stymulowania demografii. Czy będzie skuteczniejsze – nie wiem. 5. Zapowiedź zwiększania wydatków na zdrowie bez zapowiedzi głębokiej reformy – nonsens. 6. Podwyższenie granicy drugiego progu – jedyny klarowny plus” .
Kilka uwag na szybko:
1. Prezentacja dramatycznie rozwlekła, kompletnie niestrawna dla przeciętnego człowieka. Z punktu widzenia celów wizerunkowych duży błąd.
2. Granica bogactwa wyraźnie postawiona na absurdalnie niskim poziomie 10 tys. brutto.— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) May 15, 2021
Kontrowersje wzbudziła też zapowiedź opracowania ustawy o wprowadzeniu kategorii artysty zawodowego oraz plany rozszerzenia tzw. opłaty reprograficznej. „Siedzę i notuję cierpliwie ale tu nie wyrobię. W jaki sposób obdarowanie Stuhra, Szumowskiej czy Demirskiego bezpieczeństwem socjalnym „artysty zawodowego” ma zbudować polską tożsamość narodową i dumę?” – komentuje na Twitterze Rafał A. Ziemkiewicz.
Siedzę i notuję cierpliwie ale tu nie wyrobię. W jaki sposób obdarowanie Stuhra, Szumowskiej czy Demirskiego bezpieczeństwem socjalnym „artysty zawodowego” ma zbudować polską tożsamość narodową i dumę?
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) May 15, 2021
Źródło: Twitter.com
PR