Ksiądz James Altman z Wisconsin poinformował, że jego biskup William Callahan z diecezji La Crosse zobowiązał go do rezygnacji z posługi duszpasterskiej. Hierarcha miał oskarżyć kapłana o sianie podziałów i „nieefektywność”. Wszystko z powodu bezpardonowych wypowiedzi duchownego, który twierdził między innymi, że katolik nie może głosować na promującą aborcję bez granic Partię Demokratyczną.
– Nie możesz być katolikiem i Demokratą. Kropka – powiedział duchowny w jednym ze swoich nagrań. – Ich platforma partyjna [Demokratów – red.] jest absolutnie przeciw wszystkiemu, czego naucza Kościół Katolicki. Więc po prostu przestań udawać, że jesteś katolikiem, jeśli głosujesz na Demokratów – dodał.
Ponadto ks. Altman stwierdził, że miliony nienarodzonych dzieci zablokują Demokratom dostęp do Królestwa Niebieskiego. – Nic nigdy nie usprawiedliwi bezpośredniego lub pośredniego poparcia dla tego diabelskiego planu – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Kapłan zapowiedział, że skorzysta z pomocy prawnika kanonicznego i odwoła się od decyzji biskupa. Dodał również, że chce uzyskać pozwolenie na przejrzenie swoich akt, aby dowiedzieć się, dlaczego biskup uważa, że swoją działalnością „prowadził do podziałów i był nieskuteczny”.
Diecezja nie odpowiedziała na prośbę lokalnej gazety o komentarz w tej sprawie.
Komentarz PCH24:
Nawet jeśli niektóre słowa duchownego były niezbyt trafnie sformułowane, to akurat w kwestii aborcji trudno mu odmówić racji. Wszak Partia Demokratyczna znajduje się na antypodach tradycyjnego nauczania Kościoła w sprawie aborcji. Popieranie kandydatów proaborcyjnych jest zasadniczo niedopuszczalne dla katolików. Tymczasem politycy tacy jak prezydent Joe Biden uznają się za katolików, korzystają z sakramentów a jednocześnie popierają radykalnie proaborcyjną linię swej partii.
Źródła: lifenews.com / komentarz pch24.pl
mjend