Zdaniem niektórych mediów, Turcja sprzeciwiła się przyjęciu bardzo ostrego stanowiska NATO odnośnie działań władz Białorusi, które zmusiły samolot do lądowania w Mińsku w celu zatrzymania dziennikarza i blogera Ramana Protasiewicza. Wcześniej Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg stanowczo sprzeciwił się „skandalicznym” działaniom białoruskim, mówiąc o „porwaniu państwowym”.
Trzech członków Sojuszu Północnoatlantyckiego: Polska, Litwa i Łotwa miały nalegać na znacznie ostrzejsze sformułowanie Wspólnej Deklaracji NATO, ale nie stało się tak z powodu sprzeciwu Turcji. Ankara uparła się, by nie wspominać o „poparciu dla zachodnich sankcji” i więźniach politycznych na Białorusi. Z oświadczenia usunięto także fragment, który groził zawieszeniem współpracy między NATO a Białorusią. Komentatorzy sugerowali, że reakcja Turcji wynika z tego, iż stara się zacieśnić relacje z Rosją (najbliższym sojusznikiem Białorusi) i zagwarantować regularne loty Turkish Airlines do Mińska. Prezydent Erdogan liczy także, że uda mu się uratować sezon turystyczny dzięki rosyjskim turystom.
Rzecznik NATO, dopytywany o kulisy uzgadniania tekstu oświadczenia NATO, stwierdził, że wszyscy członkowie sojuszu podpisali oświadczenie i nie skomentuje powodów zmiany tekstu. W oświadczeniu można przeczytać: „Rada Północnoatlantycka stanowczo potępia wymuszoną zmianę kierunku lotu Ryanaira między Atenami a Wilnem 23 maja do Mińska na Białorusi, a także usunięcie z przekierowanego samolotu i aresztowanie podróżującego nim prominentnego białoruskiego dziennikarza Ramana Protasiewicza oraz Sofii Sapega”.
„Ten niedopuszczalny akt – czytamy w oświadczeniu – poważnie naruszył normy obowiązujące w lotnictwie cywilnym i zagroził życiu pasażerów oraz załogi. Popieramy apele o pilne niezależne dochodzenie, w tym przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Popieramy środki podjęte przez sojuszników indywidualnie i zbiorowo w odpowiedzi na ten incydent. Zatrzymanie pana Protasiewicza jest obrazą zasad sprzeciwu politycznego i wolności prasy. Białoruś musi natychmiast i bezwarunkowo zwolnić pana Protasiewicza oraz panią Sapegę. Sojusznicy NATO wzywają Białoruś do poszanowania podstawowych praw i wolności człowieka oraz do przestrzegania międzynarodowego porządku opartego na zasadach. Sojusznicy solidaryzują się z Łotwą po nieuzasadnionym wydaleniu łotewskich dyplomatów”.
Źródło: bulgarianmilitary.com, nato.int
AS