Podczas środowego wykładu w ramach Tygodnia Życia i Wolności profesor Witold Kwaśnicki z Centrum im. Adama Smitha zaprezentował genezę i założenia realizowanego właśnie globalistycznego planu znanego pod hasłem „Wielkiego Resetu”.
– Mogę się czuć wolny na tyle, na ile mogę dysponować swoją własnością – taką definicję zaprezentował prelegent we wstępie swojego wystąpienia. Na przykładzie Dnia Wolności Podatkowej wykazał, jak wiele miesięcy w ciągu roku pracujemy na zapłacenie podatków nakładanych przez państwo.
Wesprzyj nas już teraz!
Profesor Kwaśnicki przytoczył szereg wypowiedzi i fragmentów dokumentów autorstwa architektów nowego porządku, począwszy od końca lat 60. minionego wieku, gdy powstawał Klub Rzymski. Gremium to formułowało cele zbieżne z tym, co na obecnym etapie próbują forsować ideolodzy Wielkiego Resetu.
„Żyjemy w okresie historycznego przełomu nie tylko z tego powodu, że walczymy z groźnym wirusem, ale przede wszystkim dlatego, że mamy okazję kształtować system” – wyznał na przykład Klaus Schwab ze Światowego Forum Ekonomicznego, będący „twarzą” globalnego przedsięwzięcia, współautorem książki „Covid-19. Wielki Reset”.
Piewcy światowej zmiany wprowadzanej pod hasłami walki z przeludnieniem, katastrofą klimatyczną, skutkami wyczerpania się zasobów naturalnych itp. odwołują się m.in. do retoryki „drogi prowadzącej nas do lepszego świata”, „planowania przyszłości”, „gospodarki interesariuszy” (w miejsce gospodarki akcjonariuszy). Powołana przez Forum (WEF) Globalna Rada do spraw Przyszłości spotyka się co roku w Dubaju by promować tak zwany zrównoważony rozwój.
W pierwszym raporcie Klubu Rzymskiego („Granice wzrostu”, 1972 rok) odnajdujemy powracające dziś postulaty chociażby ograniczenia wzrostu populacji oraz przeprowadzenia międzynarodowych działań. Autorzy wieszczyli, że około 2010 roku powinna nastąpić katastrofa w skali globalnej, wywołana wyczerpywaniem się zasobów, załamaniem produkcji przemysłowej i wytwarzania żywności. Świat miał doświadczyć powszechnego głodu na powszechną skalę.
– Podobnie przedstawiany jest Wielki Reset – zauważył profesor Kwaśnicki. Dopatrzył się on analogii z latami 20. XX stulecia gdy nazywani przez Lenina „użytecznymi idiotami” intelektualiści i dziennikarze przywozili z sowieckiej Rosji wizje świetlanej przyszłości opartej na ręcznie sterowanej gospodarce.
Elementy centralnego zarządzania znalazły się również m.in. w tak zwanym nowym ładzie prezydenta USA Franklina D. Roosevelta.
Z kolei prognozy (cele) odnoszące się do naszego pokolenia mówią o globalnej rewolucji systemu gospodarczego. Jej celem będzie likwidacja prywatnej własności, upaństwowienie dóbr, powszechne korzystanie z usług zamiast posiadania. „Nie będziesz posiadał niczego i będziesz szczęśliwy” – mówią ideolodzy Wielkiego Resetu.
RoM