Pastor Paweł Chojecki został skazany nieprawomocnym wyrokiem na 8 miesięcy prac społecznych. Wszystko z powodu obrażenia tak zwanych uczuć religijnych, jak również znieważenia narodu polskiego i prezydenta RP. W czwartkowym wyroku lubelski sąd uznał zaś, że oskarżenia o nawoływanie przez Chojeckiego do wojny z Koreą Północną nie stanowią podstawy do skazania.
W jednym z programów internetowej telewizji pod prąd Chojecki mówił o „katolickiej zidiociałej Polsce”, a Polaków określił mianem „gnidowatych”. Obrażał też Andrzeja Dudę, określając go między innymi „zdrajcą” i „tchórzem skończonym”.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie pastor musi odpracować społecznie 20 godzin miesięcznie i zwrócić niemal 21 tysięcy złotych kosztów sądowych. – Z wieloma tymi wypowiedziami trudno się zgodzić, bo nie możemy tu mówić o odmienności poglądów. Krytyka też nie może być dowolna, musi być ograniczona. Nawet wolność słowa zagwarantowana w Konstytucji RP ma swoje ograniczenia. Wypowiedzi te wykraczają poza krytykę, gdyż okazywały pogardę – powiedział sędzia Andrzej Klimkowski.
Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: dorzeczy.pl
mjend