Trwają poufne amerykańsko-niemieckie rozmowy dotyczące dokończenia gazociągu Nord Stream 2. Zapewnienia Amerykanów, że „nic nie zostanie zdecydowane o was bez was” okazują się niewiele warte. Mimo to szef MSZ, Jan Rau twierdzi, że jesteśmy „ważnym i lojalnym amerykańskim sojusznikiem”.
W wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita”, Jan Rau, minister spraw zagranicznych RP, zarzucił Amerykanom, że prowadzą poufne rozmowy z Niemcami na temat dokończenia gazociągu Nord Stream 2. Nie znaleźli natomiast czasu na rozmowy z Polską, chociaż obietnicę taką złożył w styczniu amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken.
Szef polskiego MSZ uważa, że dialog amerykańsko-niemiecki na temat NS2 „nie może zastąpić rozmów między Ameryką, a sojusznikami ze wschodniej flanki NATO”. Dodaje też, że: „ten gazociąg radykalnie wzmocni przecież wspólne interesy Niemiec i Rosji, i będzie stanowił bezpośrednie zagrożenie dla pokoju w Europie. Zwiększy się zagrożenie militarne Ukrainy, a także Polski i innych krajów NATO z Europy Środkowej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jan Rau określił amerykańską politykę zagraniczną dotyczącą sytuacji w Europie, jako „opartą na błędnych założeniach”. Według niego „Biden utożsamia Europę z Niemcami”. Dzieje się tak od sukcesu amerykańskiego, jakim było zjednoczenie Niemiec i obalenie żelaznej kurtyny.
Od wyborów prezydenckich w USA minęło ponad 6 miesięcy. Mimo to administracja Joe Bidena do tej pory nie mianowała nowego ambasadora w Polsce. Jak wyglądają obecnie polsko-amerykańskie relacje mogą świadczyć słowa ministra Jana Raua: „Nieodbieraniem telefonów żadnego kryzysu się nie rozwiąże…”.
Źródła: rp.pl, dorzeczy.pl
JSJK