W czerwcu, na katolickich szkołach diecezji Hamilton, pojawiły się tzw. „tęczowe” flagi. „Wielu parafian czuje się zdradzonymi przez diecezję Hamilton i jej poparciem dla wywieszania tęczowych flag. Czują się porzuceni. W związku z tym nie mogą dalej finansować diecezji” – piszą parafianie.
Wierni utworzyli specjalną stronę internetową, aby wyrazić swoją dezaprobatę dla poczynań hierarchów zarządzających diecezją Hamilton. Piszą na niej, że: „wielu parafian czuje się zdradzonymi przez diecezje Hamilton i jej poparcie dla wywieszania flag. Czują się porzuceni”. W związku z tym, nie mogą dalej finansować diecezji. Zamierzają za to kierować pieniądze do prawowiernych katolickich organizacji charytatywnych. Do tej pory wierni przeciwni pro-homoseksualnej polityce diecezji zebrali już 43 tys. dolarów.
„Już od kilku lat wiedziałem, że hierarchia diecezji Hamilton znajduje się wręcz na kolanach przed środowiskiem LGBT. Nigdy nie przypuszczałem jednak, że zobaczę flagi tego ruchu na katolickich szkołach” – pisze jeden z nich. I dodaje: „Ja mam dość. Diecezja nie dostanie ode mnie ani jednego pensa, aż się oczyści”. Inny pisze: „Finansowałem parafię kwotą 100 dolarów tygodniowo. Wraz z kilkoma rodzinami podjęliśmy decyzję, że dłużej nie możemy tego czynić”.
Wesprzyj nas już teraz!
Do skandalicznej sytuacji odniósł się też jeden z księży diecezji Hamilton. Napisał, że „tęczowa” flaga „jest przeciw nauczaniu KK”. Ksiądz sugeruje, że zamiast niej „katolickie szkoły powinny promować wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa”. Pomysł ten popiera również arcybiskup Toronto, Tomasz Collins.
Raport przygotowany dla Instytutu Edukacji Katolickiej określa biskupów diecezji Hamilton, jako zaangażowanych w „sprawiedliwe, bezpieczne i włączające społeczności szkolne”. Według hierarchów „widzialny znak tęczowej flagi (…) jest cichym znakiem solidarności, że widzimy was i jesteśmy tu, by was wesprzeć”.
Żródło: lifesitenews.com
JSJK