Na niektórych odcinkach może zostać wznowiona rurociągu Baltic Pipe, którym od 2022 roku ma być transportowany gaz ziemny z Norwegii do Polski. To skutek decyzji duńskiego urzędu środowiskowego.
„Duńska Agencja Ochrony Przyrody poinformowała duński Energinet, że budowa Baltic Pipe na odcinku lądowym w Danii może ruszyć na wybranych odcinkach. Energinet przewiduje trzy miesiące opóźnienia, ale zapewnia, że będzie w stanie zapewnić większą część przepustowości do października 2022 roku a całą moc do końca 2022 roku” – czytamy na portalu biznesalert.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Budowa została wstrzymana przez urząd (DEPA) na odcinku lądowym w Danii. Inwestycja na pozostałych czterech odcinkach kontynuowana jest bez przerwy.
Wykonawca ma wznowić działania na Zelandii, na wschodzie regionu Fionia oraz nieopodal terminalu gazowego Nybro. Z kolei w zachodniej Fionii oraz wschodniej części Jutlandii z tłoczni w Egtved do Małego Bełtu nastąpi zastój aż do przyszłego roku.
„Według Energinetu powyższe ustalenia z DEPA będą oznaczały opóźnienie o trzy miesiące. Projekt zakłada budowę gazociągu z Norwegii przez Danię do Polski do października 2022 roku, kiedy kończy się kontrakt jamalski PGNiG-Gazprom. Opóźnienie oznaczać będzie ukończenie całej budowy do końca 2022 roku” – czytamy w informacji.
Rurociąg docelowo osiągnąć ma przepustowość 10 mld metrów sześciennych. Ruszy na 3 miesiące przed finałem prac.
Źródło: biznesalert.pl
RoM