Europosłowie debatowali w środę nad projektem rezolucji dotyczącej m.in. prawa do aborcji jako rzekomego, podstawowego prawa kobiet. Prawdę o tym, że „aborcja jest zabójstwem dziecka” przypomniała polska europoseł.
Z inicjatywy chorwackiego europosła Predraga Matića PE zajął się wczoraj przygotowaniem rezolucji wzywającej rządy państw UE „by zapewniły powszechny dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz do szerokiej gamy wysokiej jakości metod i środków antykoncepcyjnych, do poradnictwa rodzinnego oraz do informacji na temat zapobieganiu ciąży” – pisze portal polsatnews.pl. Projekt rezolucji wsparła komisarz UE ds. równości Helena Dalli. Powiedziała ona podczas debaty, że „ludzie młodzi mają prawo do kompleksowych i wiarygodnych informacji na temat seksualności i praw seksualnych”.
Prawo do zabijania nienarodzonych dzieci poparła polska europoseł Sylwia Spurek. „Nie ma równości kobiet i mężczyzn bez prawa do powszechnej, legalnej i bezpiecznej aborcji” – powiedziała. W swojej skandalicznej wypowiedzi stwierdziła też, że „nie ma praw człowieka, bez prawa człowieka do aborcji”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Tysiące kobiet w niebezpiecznych, nielegalnych warunkach dokonuje przerywania ciąży” – dramatyzował z kolei Robert Biedroń podczas swojego wystąpienia. Używając lewicowego języka miłości i tolerancji nazwał podczas debaty swoich oponentów „prawicowymi fundamentalistami”.
Głos rozsądku rozległ się na sali obrad podczas wystąpienia europoseł Jadwigi Wiśniewskiej. Podkreśliła ona, że „prawo do życia jest podstawowym prawem” i z niego dopiero wywodzą się wszystkie inne prawa. „Aborcja nie jest metodą antykoncepcyjną, jest dramatem dla matki i zabójstwem dziecka. Tak było i jest” – dodała polska europoseł.
Opinię Wiśniewskiej podzieliła prawicowa europoseł Christine Anderson. Niemka przypomniała orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdzające, że człowiek jest człowiekiem od momentu poczęcia. Głosowanie nad rezolucją odbędzie się w Parlamencie Europejskim 24 czerwca.
Źródło: polsatnews.pl
JSJK
Czytaj także:
Brukselska cenzura tuż-tuż? Eurokraci chcą wpisać Kościół, Ordo Iuris na „czarną listę”!