Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Pracodawców „Lewiatan” opowiada się za możliwością niewpuszczania do zakładów pracy i sklepów osób niezaszczepionych przeciwko Covid-19.
Jak pisze serwis ekonomiczny Money.pl, pracodawcy zrzeszeni w organizacji branżowej domagają się od rządu „skutecznych narzędzi prawnych” eliminujących z części przestrzeni publicznej Polaków, którzy nie są skłonni przyjąć któregoś z preparatów reklamowanych szeroko jako szczepionka przeciwko Covid-19.
Wesprzyj nas już teraz!
„Według Macieja Wituckiego państwo powinno przed zbliżającą się czwartą falą pandemii – która według niego jest już pewna – wyposażyć firmy w możliwość niewpuszczania do zakładów pracy niezaszczepionych pracowników oraz nieprzyjmowania takich osób w sklepach” – czytamy w informacji.
Do sprawy odnieśli się jedni z nielicznych polityków, którzy mają odwagę protestować przeciwko coraz bardziej dotkliwemu reżimowi sanitarnemu.
„To zatrważające, gdy pracodawca zachowuje się jak dozorca niewolników. Jesteśmy wolnymi ludźmi, o swoim zdrowiu i ciele mamy prawo decydować sami” – skomentowała poseł Anna Maria Siarkowska z PiS.
„Czy szef Konfederacji Lewiatan Pan @mwitucki zdaje sobie sprawę z tego, że to, co proponuje, jest nie tylko niezgodne z polską Konstytucją, ale jest również niemoralne? Ludzie, którzy mówią takie rzeczy, sami się stawiają poza kręgiem ludzi przyzwoitych” – dodała parlamentarzystka.
Niezaszczepieni bez wstępu do zakładów pracy i sklepów? Za tym lobbuje u polityków szef Konfederacji Lewiatan.
To zatrważające,gdy pracodawca zachowuje się jak dozorca niewolników. Jesteśmy wolnymi ludźmi, o swoim zdrowiu i ciele mamy prawo decydować sami.https://t.co/DWQ8kKQUS0— Anna Maria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) June 29, 2021
Z kolei Sławomir Mentzen z Konfederacji napisał na Twitterze:
„Doszliśmy do momentu, w którym na poważnie padają propozycje, żeby niezaszczepieni podludzie:
– nosili opaski
– mieli zakaz wstępu do zakładu pracy
– siedzieli w areszcie domowym po powrocie spoza Schengen
– mieli ograniczone prawo wstępu do kina, na koncerty, do hoteli”.
Doszliśmy do momentu, w którym na poważnie padają propozycje, żeby niezaszczepieni podludzie:
– nosili opaski
– mieli zakaz wstępu do zakładu pracy
– siedzieli w areszcie domowym po powrocie spoza Schengen
– mieli ograniczone prawo wstępu do kina, na koncerty, do hoteli.— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 29, 2021
W poniedziałkowym wywiadzie dla Radia Plus minister Adam Niedzielski został spytany, czy rząd rozważa wprowadzenie obowiązkowych szczepień.
– Tak, rozmawiamy na ten temat, ale poruszamy się tutaj w takim obszarze, w którym decyzje nie zostały jeszcze podjęte – oznajmił. – (…) Trudno jest przekonać tych nieprzekonanych, bo wszystkie argumenty i różnego typu działania zostały już podjęte. Przecież mamy z jednej strony różne takie motywatory zachęcające w postaci loterii, w postaci działań promocyjnych, kampania informacyjna też jest na bieżąco prowadzona, więc teraz skupimy się na tym, żeby dotrzeć do tych, którzy chcą, stąd akcja telefoniczna dzwonienia z NFZ – dodał szef resortu zdrowia.
– Rozmawiamy o scenariuszach takich, żeby w pierwszej kolejności objąć ewentualnie obowiązkowym szczepieniem te grupy, które są najbardziej narażone na te ciężkie konsekwencje, czyli mówimy tu o seniorach, ale mówimy też w pierwszej kolejności o medykach. Przecież zaszczepienie tej grupy, które ma już miejsce, pokazało, jak bardzo skutecznie zmniejsza się liczba zakażeń wśród personelu, a to było krytyczne zagadnienie w trakcie walki, szczególnie w drugiej fali, kiedy personel nie miał szans brać udziału w leczeniu bo siłą rzeczy był chory – stwierdził Niedzielski.
Źródła: Money.pl, Twitter, Radio Plus
RoM