Australijski mówca motywacyjny pro-life Nick Vujicic zdecydował się na utworzenie własnego banku. Inicjatywa stanowi odpowiedź na korporacyjną kontrolę i dotowanie aborcjonistów przez czołowe banki. Sam niepełnosprawny działacz padł ofiarą zawieszenia konta przez bank, z którym wcześniej współpracował.
Bank ten bez ostrzeżenia zamroził mu karty debetowe i kredytowe. To przelało czarę goryczy. Pozbawiony kończyn aktywista postanowił działać. Wraz ze swą przyjaciółką Betsy Gray zdecydował się na założenie własnego banku, a projekt nazwano roboczo Pro-Life Bank. Bank ten programowo nie będzie zaangażowany we wspieranie inicjatyw proaborcyjnych, co jak się okazuje, jest rzadkością! Gray traktuje tę decyzję jako powołanie pochodzące od samego Boga.
Warto zauważyć, że Nick Vujicic urodził się bez nóg i rąk, jednak nie załamał się z tego powodu. Założył natomiast organizację „Life Without Limbs” („Życie bez kończyn”) i od marca 2019 roku wygłasza przemówienia w obronie nienarodzonych dzieci zabijanych wskutek aborcji. Oprócz życzliwego przyjęcia natrafił także na falę nienawiści: od fałszywego artykułu przez drona szpiegowskiego nad domem i złożony przeciw niemu pozew, aż po granat podłożony w jego domu.
Wesprzyj nas już teraz!
Kierowanie się przez banki polityczną motywacją i utrudnianie życia klientom to coraz częstszy problem. Life Site News podaje także, że w czerwcu 2021 roku amerykański bank Wells Fargo Lauren Witzke zablokował konto Lauren Witzke, prawicowej kandydat do Kongresu. Pozostawił ją bez dostępu do pieniędzy poza rodzinnym stanem.
Z kolei w styczniu 2021 roku bank HSBC zagroził likwidacją kont klientów w Wielkiej Brytanii niestosujących się do rządowych zaleceń dotyczących zakrywania ust i nosa w jego oddziałach.
Źródło: lifesitenews.com
mjend