Niedostateczny zapał Polaków do przyjmowania zastrzyków przeciwko Covid-19 skłania gremia zarządzające reżimem sanitarnym do formułowania kolejnych pomysłów mających przyspieszyć „wyszczepianie”. Według „Dziennika Gazety Prawnej” rząd podjął decyzję, że lekarze POZ będą finansowo nagradzani za skuteczne telefony do swoich pacjentów.
„Choć Rada Medyczna uważa, że również w Polsce medycy powinni być obowiązkowo szczepieni, rząd boi się, że wprowadzenie jakichkolwiek nakazów mogłoby być przeciwskuteczne. I że na razie trzeba pozostać przy zachętach” – czytamy na portalu DGP.
Wesprzyj nas już teraz!
Według reporterów „Dziennika”, „zapadła już decyzja”, że lekarze rodzinni będą otrzymywać wynagrodzenie za dzwonienie do pacjentów i skuteczne namawianie ich do przyjęcia zastrzyków. Autorzy tekstu twierdzą, że rozważany jest przymus telefonicznego nagabywania. Medycy byliby karani mandatami za uchylanie się od takiego obowiązku.
– Rząd rozważa różne pomysły, których celem jest większe zaangażowanie POZ w akcję szczepień. W grę wchodzi motywacja finansowa, ale myślimy także o innych rozwiązaniach – powiedział DGP minister Michał Dworczyk, odpowiedzialny w rządzie za koordynowanie narodowego „wyszczepiania”.
Decyzję władz francuskich o mocnych restrykcjach wobec niezaszczepionych przyjął z ulga między innymi prof. Robert Flisiak z Rady Medycznej, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Według niego, w razie pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej, Polska powinna zdecydować się na podobne rozwiązania. – Dobrze, że jakieś kraje już się odważyły – stwierdził prof. Flisiak.
Źródło: dziennik.pl
RoM