W zeszłym roku z Kościoła katolickiego w Niemczech odeszło 221 390 osób – wynika ze statystyk zaprezentowanych przez Konferencję Episkopatu Niemiec. Do kościoła regularnie uczęszczało w zeszłym roku jedynie 5,9 proc. wiernych, co oznacza znaczny spadek w porównaniu z 9,1 proc. odnotowanym w 2019 r.
Pod względem odejść z Kościoła wciąż rekordowy pozostaje rok 2019. Na taki krok zdecydowało się wtedy 272 771 osób. Natomiast zeszłoroczne liczby przekraczają te z 2018 r. Trzy lata temu decyzję o „wypisaniu się” ze wspólnoty podjęło 216 078 wiernych.
W 2020 roku odbyło się 104 610 chrztów, w porównaniu do 159 043 w roku 2019. Mniej dzieci przyjęło w zeszłym roku także Pierwsze Komunie. W zeszłym roku 75 387 wiernych przystąpiło Sakrament Bierzmowania, podczas gdy w 2019 r. liczba ta wynosiła 123 253. W 2020 roku odbyło się 11 000 ślubów, co stanowi znaczny spadek w porównaniu z 38 537 rok wcześniej. Wzrosła natomiast liczba pogrzebów – z 233 937 w 2019 r. do 236 546 w 2020 r. Regularne uczestnictwo w Mszy Świętej zadeklarowało jedynie 5,9 proc. katolików. W 2019 liczba ta wynosiła 9,1 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Bp Georg Bätzing, przewodniczący konferencji niemieckich biskupów, komentując te liczby mówił o „głębokim szoku”. Zwłaszcza wobec faktu, że Kościół katolicki w czasie pandemii dołożył wszelkich starań w zakresie zachowania restrykcji sanitarno-epidemiologicznych. „Odbija się to również na statystykach odchodzących z Kościoła, co jest dla mnie szczególnie bolesne. Wielu straciło zaufanie i wysyła sygnał poprzez opuszczenie Kościoła (…) Traktujemy je bardzo poważnie, musimy otwarcie i uczciwie stawić czoła tej sytuacji oraz udzielić odpowiedzi na kierowane do nas pytania” – podkreślił. Jego zdaniem, wpływ na decyzje o odejściu mają przede wszystkim skandale seksualne duchowieństwa i kwestia podziału władzy w Kościele. Rozwiązanie tych problemów ma ustanowić Droga Synodalna; rozłożony na lata program reformy Kościoła za Odrą, skupiający się wokół czterech głównych tematów: sposobu sprawowania władzy w Kościele, moralności seksualnej, rozumienia kapłaństwa i roli kobiet.
Niemieccy biskupi podkreślili, że proces zakończy się – planowaną na luty 2022 r. – serią „wiążących” decyzji. Prace niemieckich biskupów wzbudzając obawy – w Watykanie, choć nie tylko – o możliwość zakwestionowania dotychczasowego nauczania i dyscypliny Kościoła, zwłaszcza w odniesieniu do katolickiego rozumienia moralności seksualnej.
Jeśli osoba jest zarejestrowana jako katolik w Niemczech, 8-9 proc. jej podatku dochodowego trafia do Kościoła. Jedynym sposobem, w jaki obywatele mogą przestać płacić taki podatek, jest złożenie oficjalnej deklaracji o zrzeczeniu się członkostwa we wspólnocie religijnej. Niemiecki Kościół oficjalnie uznaje, że jest to rodzajem apostazji i taka osoba nie może przystępować do sakramentów, ani liczyć na katolicki pochówek, co było przedmiotem kontrowersji w relacjach z Watykanem za pontyfikatu Benedykta XVI.
Źródło: catholicnewsagency.com
PR