W środę na uniwersytecie Mount at St. Joseph w Cincinatti gościł prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Wizyta znanego z proaborcyjnych poglądów polityka, określającego się jednocześnie jako katolik, wzbudziła protesty lokalnych środowisk pro-life oraz arcybiskupa Cincinatti Dennisa Schnurra.
W wydanym oświadczeniu arcybiskup zaznaczył, że nikt nie kontaktował się z nim w sprawie zbliżającej się wizyty prezydenta Joe Bidena w Cincinnati i nie zaproponował mu udziału w spotkaniu z prezydentem. Hierarcha podkreślił, że on osobiście, znając proaborcyjne poglądy prezydenta, nie wyraziłby zgody na takie wydarzenie na terenie katolickiej uczelni. Dodał, że uniwersytet Mount at St. Joseph jest jednostką niezależną, a patronat i kontrolę nad nim sprawują Siostry Miłosierdzia, a nie archidiecezja Cincinnati.
Wiadomość o organizacji spotkania na uniwersytecie wywołała ostrą krytykę ze strony miejscowych katolików i zwolenników obrony życia. „Prezydent Biden ponosi odpowiedzialność za śmierć setek tysięcy nienarodzonych istnień. Jakie współczucie i dobroczynność okazuje się nienarodzonym, gdy uniwersytet gości prezydenta, który twierdzi, że jest katolikiem, ale ma najbardziej proaborcyjną administrację w historii naszego kraju?” – napisali obrońcy życia z organizacji Right To Life z Cincinnati w mejlu do swoich zwolenników. Right To Life i inne lokalne organizacje pro-life nawołują do nacisków na uczelnię, aby odwołała spotkanie.
Na stronie uczelni możemy przeczytać: „Katolicka tożsamość uniwersytetu jest zakorzeniona w naszej misji, w ewangelicznych wartościach służby, współczucia i miłości, a także w dziedzictwie i wizji naszych założycieli, Sióstr Miłosierdzia z Cincinnati”. Natomiast w wydanym przed przyjazdem Joe Bidena oświadczeniu, władze uniwersytetu napisały: „Jesteśmy zaszczyceni, że Biały Dom uznał Uniwersytet Mount St. Joseph za wybitną instytucję szkolnictwa wyższego, która jest zdolna i chętna do zorganizowania tak ważnego wydarzenia”.
Źródła: lifenews.com / wcpo.com
JSJK