2 sierpnia 2021

Będzie odwet? USA, Wielka Brytania i Izrael oskarżają Iran o atak na tankowiec

(Przykładowy tankowiec (atak z 2019 roku))

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania w niedzielę obwiniły Iran o atak dronowy, do którego doszło w zeszłym tygodniu na izraelski tankowiec u wybrzeży Omanu. Zginęły dwie osoby: Brytyjczyk i Rumun. Izraelskie media donoszą, że Tel Awiw już przygotował listę celów do zniszczenia. Również Brytyjczycy  i Amerykanie oraz Rumuni zapowiedzieli skoordynowaną reakcję.

„Jesteśmy przekonani, że to Iran przeprowadził ten atak” – zaznaczył w oświadczeniu sekretarz stanu USA Antony Blinken, oskarżając Teheran o coraz większe rozmieszczanie uzbrojonych dronów w całym regionie.

Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że „nie ma uzasadnienia” dla ataku, do którego doszło w północnej części Morza Arabskiego na tankowiec Mercer Street, zarządzany przez londyńską firmę Zodiac Maritime, której właścicielem jest izraelski miliarder Eyal Ofer.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem amerykańskiego sekretarza stanu, atak zagraża „wolności żeglugi po tej kluczowej drodze wodnej, międzynarodowej żegludze i handlowi oraz życiu osób pracujących na statkach”. Blinken zwrócił uwagę, że USA konsultują się z sojusznikami i rządami na Bliskim Wschodzie „w sprawie odpowiedniej reakcji, która nadejdzie.”

Również brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab podkreślił, że „atak był celowy, ukierunkowany i stanowił wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego przez Iran”.

Nie wiadomo, czy do ataku doszło z użyciem jednego czy kilku uzbrojonych dronów. Nikt nie wziął odpowiedzialności za niego, a rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Saeed Khatibzadeh uznał oskarżenia pod adresem Teheranu za „bezpodstawne”.

Ani Stany Zjednoczone, ani Wielka Brytania i Izrael nie przedstawiły fizycznych dowodów czy informacji wskazujących dlaczego obwiniają Iran.

Premier Izraela Naftali Bennett zagroził odwetem. – W każdym razie wiemy, jak przekazać wiadomość Iranowi na swój własny sposób – ostrzegł. Atak dronowy doprowadził do uszkodzenia górnej części mostka tankowca, gdzie dowodzi kapitan.

Z pomocą izraelskiemu tankowcowi udały się amerykański lotniskowiec o napędzie atomowym USS Ronald Reagan i niszczyciel rakietowy USS Mitscher, które eskortowały Mercer Street. Tankowiec zatrzymał się u wybrzeży Fujairah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Brytyjski minister spraw zagranicznych potwierdził, że jego kraj i sojusznicy zaplanowali skoordynowaną reakcję na czwartkowy incydent. Blinken zaznaczył, że atak na Mercer Street był pierwszym znanym śmiertelnym atakiem na statek handlowy.

„To Iran jest tym, który dokonał ataku na statek” – powiedział. „Agresywne zachowanie Iranu jest niebezpieczne nie tylko dla Izraela, ale szkodzi globalnym interesom w zakresie wolności żeglugi i handlu międzynarodowego” – kontynuował w oświadczeniu.

Od lutego br. miały miejsce co najmniej cztery ataki na statki powiązane z Izraelem w związku z toczącą się wojną proxy między Izraelem i Iranem. Ataki na statki handlowe nasiliły się na Bliskim Wschodzie latem 2019 r., około rok po jednostronnym wycofaniu USA przez ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa z umowy nuklearnej z Teheranem, wynegocjowanej m.in. przez administrację Baracka Obamy.

W międzyczasie Izrael przeprowadził serię poważnych ataków na irańskie statki handlowe i cele w Iranie. Zatonął m.in. w tajemniczych okolicznościach największy irański  okręt wojenny w pobliskiej Zatoce Omańskiej.

Szef brytyjskich sił zbrojnych, generał Sir Nick Carter, odbył w niedzielę rozmowę ze swoim izraelskim odpowiednikiem.

Przewiduje się, że Wielka Brytania może faworyzować bardziej niejawną reakcję np. cyberatak albo rozmieszczenie fizycznych urządzeń zagłuszających w regionie, które mogłyby utrudnić operacje dronów.

– Coś się wydarzy, ale podejrzewam, że nie dojdzie do rozpoczęcia zmasowanego ataku na Iran – zasugerował jeden z brytyjskich oficerów, odpowiedzialny w armii brytyjskiej za radzenie sobie z sytuacjami kryzysowymi.

Podkreśla się, że oświadczenie brytyjskiego szefa dyplomacji dotyczące śmiertelnego ataku na tankowiec MV Mercer Street było niezwykle bezceremonialne. Bezpośrednio obwiniał on Iran i obiecał „zgodną odpowiedź” wraz z międzynarodowymi sojusznikami. Podobnie zachował się amerykański sekretarz stanu.

Zarówno Amerykanie, jak i Brytyjczycy uważają, że Iran przekroczył granicę, celując w cywilny statek na Morzu Arabskim dronem lub dronami z ładunkami wybuchowymi i zabijając dwie osoby.

Izrael wzywa do ostrej reakcji. Stanowisko Brytyjczyków i Amerykanów wsparła Rumunia. Izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid oskarżył o ten atak „irański terroryzm”.

Zastępca ambasadora Wielkiej Brytanii w Izraelu Mark Power powiedział, że Izrael podejmie własne decyzje, czy uderzyć w Iran po ataku na Mercer Street. Dodał, że cele już zostały wyznaczone. – Izrael, podobnie jak wiele krajów w regionie, jest zagrożony i musi dokonać własnych szacunków – komentował Power.

Kuwejcka gazeta „Al-Jarida” doniosła, że ​​„izraelska armia sporządziła listę irańskich celów, aby odpowiedzieć na atak na tankowiec u wybrzeży Omanu”.

Medium sugeruje, że nastąpiły przyspieszone kontakty między Izraelem a USA i atak na statek u wybrzeży Omanu nie pozostanie niezauważony. Izrael ma „zadać bolesny cios.” Stany Zjednoczone miały już dać „zielone światło na reakcję”.

Wśród celów wymienia się m.in. port Bandar Abbas, Mówi się także o „zniszczeniu statków w pobliżu irańskich wybrzeży.”

Inne źródła cytowane w artykule twierdzą, że irański atak był wymierzony w wiedeńskie rozmowy nuklearne. Iran niedługo będzie miał nowego prezydenta i może to mieć związek z objęciem urzędu przez niego.

Z kolei izraelska agencja Ynet sugeruje, że „Jerozolima nie może zignorować śmiertelnego ataku na tankowiec powiązany z izraelską firmą.” Tel Awiw obawia się, że Izrael może znaleźć się bez sojuszników, stojąc w obliczu regionalnego wroga, który jest bardziej wojowniczy niż kiedykolwiek.

Alex Fishman pisze, że Izrael „nie może sobie pozwolić na ignorowanie prowokacyjnego ataku Iranu na izraelski tankowiec u wybrzeży Omanu.” Brak reakcji nasiliłby bowiem „irańską agresję” przeciwko Izraelowi i innym krajom Bliskiego Wschodu, nie wspominając o potencjalnym ograniczeniu strategicznej pozycji Izraela w regionie.

Dlatego dowódcy izraelscy zastanawiają się nad czasem i zakresem swojej odpowiedzi.

Fishman wskazuje, że na pokładzie tankowca był także Rosjanin i zadaje pytanie, co Irańczycy powiedzieliby Moskwie, gdyby i on został ranny? Autor komentarza nie ma wątpliwości, że żaden inny kraj oprócz Izraela nie zareaguje adekwatnie, ponieważ „Zachód znudził się wojnami na Bliskim Wschodzie.” Dodał, że „mimo to izraelscy urzędnicy próbują zwerbować USA, Europę i Japonię do ograniczenia irańskich działań wywrotowych w regionie.”

„Izraelscy politycy i przedstawiciele IDF próbują przekonać swoich amerykańskich i europejskich odpowiedników, że Iran nie jest wyłącznie problemem Izraela i że nadszedł czas, aby inni – w tym Japonia i Wielka Brytania – podjęli działania” – czytamy.

Fishman zauważa, że jeszcze trzy, cztery lata temu narody USA i Europy „pilnie walczyły z terroryzmem na Bliskim Wschodzie”, a teraz „Amerykanie ledwo reagują na niemal codzienny ostrzał rakietowy własnej ambasady i baz wojskowych, w których znajdują się żołnierze w Iraku.”

Amerykanie wycofują swoje siły z Afganistanu i „pomimo publicznych zaprzeczeń” szykują się do opuszczenia Syrii i Iraku. Jest to tylko kwestia czasu.

„Znudzenie odczuwane na Zachodzie w związku z Bliskim Wschodem stworzyło próżnię, którą Iran stara się wypełnić, bez przeszkód ze strony wszystkich z wyjątkiem Izraela, który toczy wojnę między wojnami na lądzie i morzu.

Jak to się dzieje? Gdzie są światowe mocarstwa, które powinny stanąć po stronie Izraela w obliczu irańskiego zagrożenia? Czy nie rozumieją, że Rosja wciąż czeka na uboczu, by zbierać owoce błędów popełnionych przez Zachód?” – pyta Fishman, ubolewając, że Izrael traci wsparcie sojuszników w czasie, gdy stery w Iranie przejmie bardziej twardogłowy prezydent, który z pewnością będzie chciał się wykazać.

Źródła: jpost.com, ynetnews.com, euronews.com, voanews.com, news.sky.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 267 560 zł cel: 300 000 zł
89%
wybierz kwotę:
Wspieram