Sześć krajów UE zaapelowało do Komisji Europejskiej, by nie wstrzymywała deportacji afgańskich migrantów, pomimo postępu talibów w kraju.
Rządy Austrii, Belgii, Danii, Niemiec, Grecji i Holandii we wspólnym liście skierowanym do unijnych komisarzy podkreśliły, że powinny mieć możliwość odsyłania afgańskich migrantów do ich kraju, jeśli zostaną odrzucone wnioski azylowe.
W lipcu władze Afganistanu apelowały, by kraje UE zaprzestały przymusowej deportacji co najmniej na trzy miesiące, w obliczu nasilenia ofensywy talibów i wycofania wojsk USA i NATO.
Wesprzyj nas już teraz!
Sygnatariusze listu chcą, by komisarze zaangażowali się „w zintensyfikowany dialog z afgańskimi partnerami we wszystkich palących kwestiach migracyjnych, w tym w sprawie szybkiej i skutecznej współpracy w zakresie deportacji”.
Dodano, że wstrzymanie tej procedury wyśle „niewłaściwy sygnał i prawdopodobnie zmotywuje jeszcze więcej obywateli afgańskich do opuszczenia domu i udania się do UE”.
W liście wysłanym 5 sierpnia belgijski minister ds. migracji Sammy Mahdi podkreślił, że nie można zapewniać ochrony migrantom „tylko dlatego, że regiony kraju są niebezpieczne”. Przekonywał, że „nie każda osoba z tego kraju ma prawo do ochrony”.
Ministrowie bacznie obserwują rozwój wydarzeń w Afganistanie. Duński minister ds. migracji Mattias Tesfaye ucieszył się, że podobne zdanie w tej kwestii ma sześć państw. „Dla rządu ważne jest, aby osoby ubiegające się o azyl były odsyłane do ich własnego kraju” – napisał.
Wysoki rangą urzędnik UE – „źródło: portalu euractiv.com -zauważył, że ponieważ władze afgańskie powiadomiły Brukselę, iż Kabul zawiesza operacje przymusowego powrotu na trzy miesiące, jest niewielka szansa, iż jakakolwiek deportacja dojdzie do skutku.
W tym roku z UE do kraju odesłano 1200 Afgańczyków, z czego 1000 było „dobrowolnych deportacji”, a 200 „przymusowych”.
Stany Zjednoczone w 95 proc. usunęły swój personel wojskowy z Afganistanu, gdzie rozpoczęły „wojnę z terroryzmem” w 2001 r. W niektórych okresach w kraju stacjonowało ponad 100 tys. żołnierzy amerykańskich.
Szwecja i Finlandia – na prośbę Kabulu – wstrzymały przymusowe deportacje. Jednocześnie obserwuje się wyraźne nasilenie napływu afgańskich migrantów poprzez Litwę, Łotwę i Polskę.
Afgańczycy w 2020 r. stanowili 10,6 proc. osób ubiegających się o azyl w UE, czyli nieco ponad 44 tys. z około 416 tys. osób. Są drugą najliczniejszą grupą po Syryjczykach ubiegających się o azyl(15,2 proc.).
W ostatnich miesiącach – z powodu wojny – w Afganistanie wewnętrznie przesiedlono około 400 tys. osób. Duża grupa zbiegła do Iranu.
Amerykański wywiad szacuje, że talibowie zajmą stolicę kraju w ciągu najbliższych 90 dni.Niedawno przywódcy talibów zaznaczyli, że ich zasadniczym celem jest odsunięcie od władzy prezydenta Ashrafa Ghaniego. To warunek zakończenia konfliktu.
Jeśli wyznaczonoby kandydata, który byłby akceptowany przez obie strony, by zastąpić Ghani’ego – tłumaczył rzecznik talibów agencji Associated Press pod koniec lipca 2021 r. – rebelianci byliby skłonni złożyć broń.
To drugi apel mudżahedinów o ustąpienie Ghaniego od czasu rozpoczęcia negocjacji pokojowych z rządem we wrześniu 2020 r. W styczniu 2021 r. czołowy negocjator talibów powiedział, że Ghani jest „jedyną przeszkodą” w osiągnięciu udanego porozumienia. Jego zwycięstwo w wyborach w 2019 r. było „oszukańcze”.
Ghani w przeszłości cieszył się silnym poparciem społeczności międzynarodowej, w tym Stanów Zjednoczonych. W marcu wyciekł list sekretarza stanu USA Antony Blinkena, który wzywał Ghani’ego do zgody na proces pokojowy z talibami irozwiązania rządu. Blinken przestrzegał przed pogorszeniem sytuacji bezpieczeństwa po wycofaniu wojsk USA.
Talibowie obiecują zawieszenie broni i utworzenie tymczasowego rządu z podziałem władzy dopiero po usunięciu obecnego prezydenta.
Jednak afgańskie partie polityczne, czy mediatorzy międzynarodowi nie postrzegają talibów jako godnych zaufania negocjatorów. Od czasu rozpoczęcia rozmów pokojowych w Katarze w 2020 r. bojownicy nasilili ataki na wojsko, przejmując obszary wokół miast i przesiedlając cywilów. Na zajmowanych terenach wprowadzają prawo szariatu i mordują członków ekipy rządzącej.
Afgański rząd o pomoc w walce z talibami poprosił siły powietrzne Indii.
Źródło: euractiv.com, metro.us, theconversation.com, thedefensepost.com
AS