Polskie władze namyślają się nad przepisami, jakie powinny obowiązywać społeczeństwo wobec zapowiadanej IV fali pandemii. Punkt zapalny rozmów stanowi segregacja sanitarna. W ostatnich tygodniach toczy się dyskusja o możliwości jej wprowadzenia w świetle konstytucji. 12 Sierpnia 2021 głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego propozycja pokrywa się z rozwiązaniem zastosowanym za Odrą.
Wśród proponowanych obostrzeń przebija chęć zwolnienia zaszczepionych ze wszystkich restrykcji. Jednocześnie władze kraju zapewniają, że nie zamierzają zamknąć przestrzeni publicznej dla niezaszczepionych, choć taki rozdział obowiązuje w niektórych państwach zachodnich. Nad Wisłą obie grupy miałyby mieć prawo dostępu do tych samych usług, jednak ci, którzy przyjęli preparat przeciwko covid-19 na preferowanych warunkach. Takie zamiary sygnalizowano przynajmniej pod koniec ubiegłego miesiąca, zapowiadając, że decyzja zapadnie w przeciągu kilkunastu dni.
Obecnie wciąż trwa ustalanie planu działania. Według portalu Dorzecz.pl, wszystkie możliwości, włącznie z ograniczeniem dostępu do części usług dla niezaszczepionych, są brane pod uwagę. Tymczasem głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. Pytany przez „Dziennik Gazetę Prawną” o zgodność takiego rozdziału z prawem uznał, że nie sprzeciwia się on konstytucji. Zaznaczył jednak, że „nie godzi się na przywileje tylko dla zaszczepionych.
Ten brak zgody, jak tłumaczył dalej w wywiadzie, oznacza afirmację modelu niemieckiego. Wprowadzona za Odrą zasada tworzy trzy uprzywilejowane grupy: zaszczepionych, ozdrowieńców i osoby posiadające negatywny wynik testu. „Można stosować zróżnicowanie, ale tylko wówczas, gdy do jednej grupy wliczamy zaszczepionych, przetestowanych i odpornych” – tłumaczył Marcin Wiącek.
Źródła: pap, dziennik gazeta prawna
FA