Polscy eksperci wyszkolili psy do wykrywania osób chorujących na Covid-19. Umiejętność tę można wykorzystać w badaniach przesiewowych na lotniskach, stadionach czy podczas imprez masowych. Jak wskazują trenerzy, ich podopieczni wykazują 95 proc. skuteczność w wykrywaniu koronawirusa.
Nad zastosowaniem psiego węchu w detekcji chorób zakaźnych pracowała dr Agata Kokocińska, etolog, zoopsycholog i trener zwierząt wraz z lek. wet. Martyną Woszczyło oraz instruktorami szkolenia psów: Igą Paczyńską, Mateuszem Moryto i Arturem Łazarczykiem. Eksperyment przeprowadzono pod naukowym nadzorem prof. Michała Dzięcioła z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. – Pilotaż się powiódł – mówi Kokocińska. – Psy da się wyszkolić w detekcji chorych na Covid 19 – przekonuje.
W okresie 5 tygodni udało się wyszkolić czterech czworonogów do wskazywania osób chorujących na Covid-19 z 95 proc. skutecznością. Próbki koronawirusa, psy wyczuwają w pocie zakażonego. Jak przekonują instruktorzy, z uwagi na fakt, że aż 80 proc. osób przechodzi chorobę bezobjawowo lub bardzo lekko, psi pomocnicy mogą okazać się skuteczną pomocą w ograniczaniu transmisji patogenu.
– Sporo pracy jest jeszcze przed nami – podkreśla Kokocińska. – Chcielibyśmy sprawdzić wyszkolone do detekcji choroby koronawirusowej psy w warunkach realnych, np. na lotnisku, stadionie, na grupie co najmniej 100 osób (…) Oczywiście szkolenie w warunkach laboratoryjnych jest całkowicie miarodajne, w taki sposób skutecznie szkoli się psy, niemniej chcielibyśmy mieć w pełni sprawdzoną i w pełni przetestowaną metodologię, w warunkach realnych – tłumaczy autorka projektu.
Źródło: dziennikabaltycki.pl
PR