Austria nie przyjmie już żadnych nielegalnych imigrantów z Afganistanu, zadeklarował kanclerz Sebastian Kurz. W czasie wielkiego kryzysu migracyjnego, pod władzą socjalistów, Austriacy współpracowali intensywnie z Niemcami, otwierając szeroko granice na muzułmańskich przybyszów.
– Wyraźnie sprzeciwiam się temu, żebyśmy teraz dobrowolnie przyjmowali więcej osób i nie dojdzie do tego za mojej kadencji – powiedział austriacki kanclerz Sebastian Kurz. – Nie sądzę, że powinniśmy przyjmować więcej ludzi, wręcz przeciwnie – dodał.
Sebastian Kurz wygrał w 2017 roku wybory właśnie pod hasłem dużych zmian w polityce migracyjnej. Większość Austriaków miała dojść strategii wprowadzonej przez poprzedni socjalistyczny rząd, która polegała na biernym wykonywaniu wytycznych z Berlina w latach 2014-2016, kiedy do Europy napłynęły miliony imigrantów.
Kurz, który jest zarazem szefem chadeckiej partii ÖVP, podkreślił, że Austria przyjęła już dość imigrantów. Obecnie w tym niewielkim państwie przebywa aż 40 tys. uchodźców z Afganistanu. Według Kurza ci, którzy chcą uciekać przed Talibami, powinni schronić się w krajach sąsiadujących z Afganistanem. Podkreślił, że jak dotąd Turkmenistan i Uzbekistan przyjęły łącznie… 27 uchodźców.
Źródło: wpolityce.pl
Pach