„Załamanie się celibatu kapłańskiego wiąże się z brakiem nacisku na to, że dotyczy on czystości, a nie po prostu tego, że nie można się ożenić. Dotyczy tego, że (…) ktoś zachowuje czystość i nie angażuje się w czynności seksualne jakiegokolwiek rodzaju. I jest to wyzwaniem dla mężczyzny czy kobiety w dzisiejszym świecie” – powiedział bp Strickland.
Matt Fradd, australijski apologeta katolicki, autor książek i prelegent działający w Stanach Zjednoczonych, autor dwóch kanałów na YouTube, gościł w jednym ze swoich programów biskupa Josepha Stricklanda z Teksasu. W długiej rozmowie, z której wybrane fragmenty można obejrzeć na kanale Sips With Aquinas, a całość na kanale Pints With Aquinas, poruszono m.in. temat działalności o. Jamesa Martina SJ, który wywołuje kontrowersje swoim zaangażowaniem na rzecz tzw. „osób LGBT”.
Fradd zwrócił uwagę na tak umiejętne posługiwanie się słowem przez duchownych, pokroju o. Martina, że nie „kwestionują wyraźnie wiary”. A jednak wiodą oni za sobą „tych, którzy kwestionują nauki Kościoła na temat homoseksualizmu”. Bp Strickland zauważył, że „z pewnością ludzie skłaniają się ku” o. Martinowi, „czując, że są wspierani w tym, że prowadzą styl życia, który Katechizm [Kościoła Katolickiego] określa jako grzeszny”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wcześniej bp Strickland podkreślił, iż Katechizm to „skarbnica tego, w co wierzymy, depozyt wiary”, a jego „krótkie akapity mogą dostarczyć w rzeczywistości wystarczająco dużo do godzinnych rozmyślań”. Katechizm daje „wyraźne odpowiedzi” na różne pytania, które nie są nowymi odpowiedziami, gdyż odwołuje się on do Pisma Świętego, do ojców wczesnego Kościoła, do dokumentów różnych soborów na przestrzeni wieków.
Tymczasem o. James Martin chciałby zmienić słowo „nieuporządkowane” odnośnie aktów homoseksualnych w Katechizmie. Jednak bp Strickland stwierdza, że wprost przeciwnie, „powinno ono być uwzględnione w Katechizmie nawet bardziej, by uznać (…), że małżeństwo i przeżywanie relacji seksualnej to bardzo wąska ścieżka, swego rodzaju ucho igielne. Jest ono tylko dla mężczyzny i kobiety, oddanych sobie na całe życie, otwartych na dzieci. Te cechy określają to, czym jest małżeństwo”.
„Cokolwiek innego – dodał biskup – wszelkie inne wyrazy naszej seksualności, które dzieją się w sposób niepohamowany i na sposoby, o jakich prawdopodobnie żaden z nas nawet nie pomyślał, w dzisiejszym świecie, są nieuporządkowane”.
Biskup Strickland przyznał jednocześnie rację o. Martinowi w tym, że oczywiście także „nieuporządkowane” i niemoralne jest np. życie pary bez ślubu. Nieuporządkowana jest masturbacja i wszelkie inne wyrazy seksualności poza małżeństwem, a więc choć nie jest to konieczne, można by i tu uwzględnić w Katechizmie, zamiast wymazywać czy je zmieniać, słowo „nieuporządkowane”.
„Załamanie się celibatu kapłańskiego wiąże się z brakiem nacisku na to, że dotyczy on czystości, a nie po prostu tego, że nie można się ożenić. Dotyczy tego, że (…) ktoś zachowuje czystość i nie angażuje się w czynności seksualne jakiegokolwiek rodzaju. I jest to wyzwaniem dla mężczyzny czy kobiety w dzisiejszym świecie” – powiedział bp Strickland.
Amerykański hierarcha zauważył, że prawdopodobnie dla wielu osób w dzisiejszym świecie życie w sposób uporządkowany, moralny pod względem seksualnym stanowi wyzwanie. Także dla duchownych. Ale „musimy usłyszeć prawdę, która nas wyzwoli”. A ponieważ jest to takim wyzwaniem, postać św. Józefa jest tak dla nas ważna. Jest on dla nas wzorem działania nadprzyrodzonej „łaski Bożej, która pozwala nam zrobić to, co zrobił św. Józef”. A „musimy w rzeczywistości przyjąć tę prawdę, gdyż wszystko inne jest ostatecznie destrukcyjne i szkodliwe” – stwierdził bp Strickland.
Źródło: YouTube.com
jjf