„W liczącym ponad 300 stron końcowym raporcie podkomisji smoleńskiej znajdą się nieznane dotychczas dokumenty wskazujące na mechanizm, instytucje i osoby odpowiedzialne za przekazanie remontu samolotów TU-154 rosyjskim służbom specjalnym”, pisze tygodnik „Gazeta Polska”.
W tekście przypomniano, że raport podkomisji Antoniego Macierewicza został przyjęty 10 sierpnia. Według gazety dokument liczy ponad 300 stron i zawiera „nieznane dotychczas dokumenty wskazujące na mechanizm, instytucje oraz osoby, które zdecydowały o rezygnacji z kupna nowych samolotów dla najważniejszych osób w państwie” i „o przekazaniu remontu samolotów TU 154 rosyjskim służbom specjalnym”.
„Jak wynika z finalnego sprawozdania podkomisji, czynności te zostały dokonane z premedytacją przy użyciu firm związanych z rosyjskimi służbami. W kierownictwie tych spółek decydującą rolę odgrywali ludzie komunistycznych służb specjalnych, przy czym niektórzy z nich byli w szczególny sposób powiązani ze znanym funkcjonariuszem wojskowych służb komunistycznych w latach 80., w III RP – szefem Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI) ”, pisze „Gazeta Polska”.
Wesprzyj nas już teraz!
Oficer, jak dodaje pismo, „dzięki temu mógł kontrolować przebieg zdarzeń poprzedzających tragedię smoleńską”.
Źródło: tygodnik „Gazeta Polska”
TK