Podczas pielgrzymki na Węgry i Słowację papież Franciszek próbował naprawić to, co „zepsuł” w relacjach ze wspólnotą żydowską – sugeruje komentator John Allen z portalu cruxnow.com. Odniósł się on do kontrowersji, jakie wywołało wśród Żydów nauczanie Biskupa Rzymu odnośnie „Tory”.
Allen zauważył, że „papież Franciszek miał trochę szczęścia w ciągu ostatnich kilku dni w odniesieniu do relacji Kościoła z Żydami”.
Watykanista przypomina, że pod koniec lipca, gdy ogłoszono harmonogram podróży papieża na Węgry i Słowację w dniach 12-15 września, „nie było sposobu, aby wiedzieć, że nadejdzie ona tuż po rozłamie z Żydami spowodowanym komentarzami na temat Tory, które papież Franciszek wygłosił 11 sierpnia, albo że przybędzie na Węgry zaledwie 48 godzin po tym, jak jego naczelny doradca ds. stosunków z Żydami był zmuszony wysłać kilka listów do rabinów, próbując ugasić pożar. Niemniej jednak ten moment okazał się niezwykle korzystny dla Franciszka”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ciągu ostatnich kilku dni papież dwukrotnie brał udział w sesjach z przywódcami żydowskimi na Węgrzech i na Słowacji. Unikał jednak odniesienia się do swoich wypowiedzi, które rozzłościły rabinów i odbiły się szerokim echem w mediach głównego nurtu na świecie.
Po wypowiedziach na temat „Tory”, Naczelny Rabinat Izraela oburzony nauką papieża Franciszka, wezwał Watykan do złożenia wyjaśnień i wycofania komentarza na temat żydowskiego prawa. Według Rabinatu uwagi papieża mogły doprowadzić katolickich wiernych do „obraźliwych wniosków” na temat Żydów.
Izraelski rabin Ratzon Arusi, przewodniczący Komisji Naczelnego Rabinatu ds. Międzyreligijnych wysłał list do Stolicy Apostolskiej, wyrażając zaniepokojenie nauką wygłoszoną przez papieża 11 sierpnia. Dotyczyła ona „Tory”, pięciu ksiąg Starego Testamentu najważniejszych dla judaizmu.
„Bóg ofiarował im Torę, Prawo, aby mogli zrozumieć Jego wolę i żyć w sprawiedliwości” – powiedział Franciszek. „Musimy myśleć, że w tamtych czasach takie Prawo było konieczne, był to ogromny dar, który Bóg dał swojemu ludowi”. Papież wyjaśnił, że „to prawo jednak nie daje życia, nie zapewnia spełnienia obietnicy, ponieważ nie jest w stanie jej wypełnić”. „Prawo – kontynuował swój wywód – jest podróżą, drogą, która prowadzi do spotkania… Ci, którzy szukają życia, muszą patrzeć na obietnicę i na jej wypełnienie w Chrystusie”. To właśnie ta część wywołała oburzenie żydowskich duchownych.
Rabin Arusi wysłał list z żądaniem wycofania się z tych twierdzeń do kardynała Kurta Kocha, który stoi na czele Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, departamentu w Watykanie zajmującego się m.in. stosunkami z Żydami.
„W swojej homilii papież przedstawia wiarę chrześcijańską nie tylko jako zastępującą Torę, ale twierdzi, że ta ostatnia już nie daje życia, co sugeruje, że żydowska praktyka religijna w obecnej epoce stała się przestarzała” – cytowała fragment listu agencja Reutera.
„Jest to w rzeczywistości nieodłączna część nauki pogardy wobec Żydów i judaizmu, która myśleliśmy, że została całkowicie odrzucona przez Kościół” – zwrócił się do kard. Kocha w mocnych słowach rabin.
Arusi poprosił o „przekazanie naszego cierpienia papieżowi Franciszkowi” i „upewnienie się, że wszelkie obraźliwe wnioski wyciągnięte z tej homilii zostaną wyraźnie odrzucone”.
Biuro kard. Kocha zapewniło, ze „poważnie traktuje [list] i zastanawia się nad odpowiedzią”.
Izraelskie media podkreślały, że papież Franciszek cieszy się dobrą opinią, jeśli chodzi o stosunki katolicko-żydowskie. Był współautorem książki z rabinem wiele lat temu jeszcze jako arcybiskup rodzinnego Buenos Aires. A „w zeszłym miesiącu Franciszek podjął działania, by ograniczyć stosowanie mszy łacińskiej, formy liturgicznej, która wzywa do nawrócenia Żydów i odnosi się do żydowskiej ślepoty” – komentował „Times of Israel”. Rabin Ratzon Arusi podziela „rozpacz” z powodu komentarzy Franciszka, że prawo żydowskie „nie daje życia”.
Tym razem podczas sesji z przedstawicielami wspólnoty żydowskiej, papież Franciszek starał się „udobruchać” Żydów, zaznaczając, że silnie pragnie przyjaźni z nimi i zdecydowanie sprzeciwia się wszelkimi formom antysemityzmu.
– Drodzy bracia i siostry, wasza historia jest naszą historią, wasze cierpienia są naszymi cierpieniami – mówił Franciszek do Żydów na placu w Bratysławie, który kiedyś był częścią kwitnącej dzielnicy żydowskiej. W czasie wojny 75 tys. słowackich Żydów trafiło do obozów zagłady, a 68 tys. zginęło. Obecnie na Słowacji ma mieszkać około 5 tys. Żydów.
– Tutaj potwierdźmy razem przed Bogiem naszą chęć wytrwania na drodze zbliżenia i przyjaźni – apelował Franciszek. – Dobrze jest iść naprzód, w prawdzie i uczciwości, braterską drogą oczyszczenia pamięci, leczenia ran z przeszłości i pamiętania o dobrach otrzymanych i ofiarowanych – dodał.
Wcześniej, podczas zaledwie siedmiogodzinnego pobytu na Węgrzech, Następca św. Piotra potępił antysemityzm. Mówił, że to jest „lont, którego nie wolno dopuścić do zapalenia się”.
– Myślę, że zagrożenie antysemityzmem wciąż czai się w Europie i gdzie indziej – powiedział na ekumenicznym spotkaniu w Budapeszcie z przywódcami innych religii chrześcijańskich i Żydami.
– To jest lont, którego nie wolno dopuścić do zapalenia. A najlepszym sposobem, aby to rozładować, jest wspólna, pozytywna praca i promowanie braterstwa – zaznaczył.
Podczas wojny zginęło ponad pół miliona węgierskich Żydów. Obecnie mieszka tam od 75 do 100 tys. Żydów. To największa diaspora w Europie Środkowej, według Światowego Kongresu Żydów, przy czym większość osiedliła się w Budapeszcie.
Chociaż papież nie odnosił się bezpośrednio do swoich wywodów z sierpniowej audiencji generalnej, dał wyraźnie do zrozumienia, że chce wyciszyć spór, który zaalarmował Żydów w Izraelu, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech. Żydowscy przywódcy religijni skarżyli się, że papież swoimi wypowiedziami wydaje się ożywiać chrześcijańską „naukę pogardy” dla judaizmu jako jałowej, amoralnej tradycji, która według wielu ekspertów pomogła przygotować grunt pod Holokaust w Europie.
Franciszek wolał krytykować „nowe przejawy antysemityzmu”, wzywając do wspólnych działań w tym zakresie.
Allen dodaje, że „nie można pominąć pełnego szacunku i czułości sposobu, w jaki Franciszek mówił o Żydach i judaizmie w ciągu ostatnich kilku dni. W Bratysławie ciepło odniósł się do spotkania w 2017 roku ze słowackimi Żydami w Rzymie, a chwaląc społeczność za jej pracę, cytował nawet Talmud, odnosząc się do zbioru nauk rabinicznych tworzących podstawę współczesnego judaizmu”.
Dodał, że każdy obserwator pielgrzymki może odnieść wrażenie, że „chociaż papież Franciszek nie zawsze potrafi wyrażać się z teologiczną precyzją, którą niektórzy mogą lubić, idea, że jest niewrażliwy na Żydów lub nie przejmuje się ich losem po prostu nie trzyma się kupy”.
Autor zauważa, że oczywiście, gdyby było to konieczne, papież lub jego zespół watykański mógłby jeszcze dobitniej starać się wyrazić zapewnienie o wrażliwości na wspólnotę żydowską, ale wydaje się, że „wcześniej zaplanowana podróż do dwóch krajów, w których Żydzi cierpieli bardziej niż większość, załatwiła sprawę”.
Przemawiając w miejscu, które niegdyś było sercem słowackiej dzielnicy żydowskiej, papież poprosił Żydów i chrześcijan o współpracę, aby przeszłość nie została zapomniana, a religia nie stała się nieistotna.
Franciszek wysłuchał historii profesora Tomáša Langa, ocalałego z Holokaustu, który mówił o tym, że on i jego pokolenie przeżyło, „ponieważ znaleźli odważnych ludzi, którzy nie skapitulowali przed złem i ryzykując własnym życiem, ukrywali ich aż do wyzwolenia”.
– To dla mnie niezwykły zaszczyt przemawiać do Was z okazji Waszej cennej wizyty w naszym kraju; mówić jako ocalały z Shoah. Jako członek pokolenia, które nie znało swoich dziadków i nawet ich nie pamięta. Zginęli wśród sześciu milionów — zaznaczył Lang.
Spotkanie odbyło się na placu Rybné Námestie, w samym sercu Bratysławy, gdzie do 1969 r. znajdowała się synagoga Neolog, zbudowana w 1893 roku. Budynek został zniszczony. Synagoga znajdowała się tuż obok katedry św. Marcina, która wciąż stoi.
Jak zauważył Franciszek, samo otoczenie architektoniczne było wyrazem pokojowego współistnienia obu wspólnot, co jest niezwykłym symbolem końca XIX wieku.
Jednak podczas II wojny światowej „Imię Boże zostało zhańbione” i „w szale nienawiści” zginęło ponad sto tysięcy słowackich Żydów. Dziś na placu znajduje się pomnik, który obejmuje czarną ścianę z reprodukcją synagogi oraz 16-metrową rzeźbę zwieńczoną gwiazdą Dawida.
Podczas uroczystości przemawiała także urszulanka, siostra Samuela, której zgromadzenie ukrywało Żydów podczas wojny.
Papież wezwał chrześcijan i żydów do wspólnej pracy, aby „puste i fałszywe bożki” władzy i pieniędzy nie przeważały nad ludzką godnością, ponieważ prowadzi to do ducha obojętności i form manipulacji, które „wykorzystują religię w służenie władzy lub sprowadzają ją do nieistotności”.
Wezwał do zachowania pamięci o ofiarach Holokaustu i zjednoczenia w celu potępienia „wszelkiej przemocy i wszelkich form antysemityzmu” oraz współpracy, by „obraz Boga, obecny w stworzonej przez niego ludzkości, nigdy nie został sprofanowany”.
Źródło: cruxnow.com, timesofisrael.com
AS