Kolejny brutalny akt antykościelnej agresji. W Szczecinie przed południem doszło do napaści na kościół, aktów profanacji, a wreszcie fizycznej przemocy wobec księdza, który próbował powstrzymać bluźniercę.
W środę około godziny 10:00 nieznany mężczyzna znajdujący się najprawdopodobniej pod wpływem środków odurzających przyszedł do kościoła pod wezwaniem świętego Józefa. – Zaczął niszczyć przedsionek kościoła w sposób zamierzony, był do tego przygotowany. Próbował wedrzeć się do środka rzucając krzesłem w szklane drzwi, próbując zniszczyć stół, kropielnicę, potem zniszczył zabytkowy krzyż, który towarzyszył naszym wiernym już od wielu lat – relacjonował dla TVP3 ksiądz Dariusz Olszak. Zwrócił uwagę na zawziętość, z jaką działał furiat, którego zachowanie zarejestrowała kamera.
Wesprzyj nas już teraz!
O napaści powiadomił przebywającego na plebanii młodego wikariusza jeden z przechodniów. Ksiądz Marcin wraz z gospodynią poszli na miejsce, gdzie wywiązała się rozmowa z agresorem. Mężczyzna wykrzykiwał, pluł, pokazywał wulgarne gesty. W pewnym momencie znienacka zaatakował duchownego pięścią, z dużą siłą uderzając go w twarz, po czym uciekł.
Wikariusz musiał skorzystać z interwencji medycznej na SOR. Ma na twarzy krwiaka i złamaną szczękę. W czwartek czeka go operacja.
Źródła: szczecin.tvp.pl, kuria.pl
RoM