W niedzielę Kościół wspominał św. Januarego z Benewentu. Z kultem tego Świętego związany jest cud z udziałem jego relikwii, który regularnie powtarza się w neapolitańskiej katedrze. W liturgiczne wspomnienie patrona Neapolu zachowana w ampułce krew Januarego ponownie zmieniła stan skupienia. To już drugi raz w tym roku.
Przed rozpoczęciem tegorocznego święta św. Januarego arcybiskup Neapolu, Domenico Battaglia, udał się do kaplicy relikwii, by wydobyć z sejfu ampułkę zawierającą skrzepłą krew męczennika z czasów Dioklecjana, po czym, przy udziale duchowieństwa, wiernych i burmistrza miasta, okazał relikwie ludowi.
Po raz kolejny odnotowano zmianę stanu skupienia krwi, a abp Battaglia, przesuwał relikwiarz z boku na bok by pokazać, że faktycznie jest ona płynna. „Dziękujemy Panu za ten dar, za ten znak, który jest tak ważny dla naszej wspólnoty” – powiedział, rozpoczynając Mszę Świętą.
Wesprzyj nas już teraz!
Metropolita Neapolu zachęcił uczestników nabożeństwa do gorącej wiary w to, że krew św. Januarego jest znakiem przypominającym o przelanej dla odkupienia ludzkości przez Chrystusa, „w którego Misterium Paschalnym wciąż się znajdujemy i który jako jedyny nadaje znaczenie wielkiemu i wymownemu obrazowi upłynniającej się krwi”.
Cud krwi św. Januarego nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony przez Kościół. Relikwie badano dwukrotnie i wykazano obecność hemoglobiny w substancji, która co jakiś czas zmienia stan skupienia. Ateistyczni naukowcy podważają wyniki tych dociekań, zarzucając im błędy metodologiczne i publikację w diecezjalnym biuletynie, a nie w periodyku naukowym.
Źródło: catholicnewsagency.com
FO