– Czuję się zagrożony, dlatego cały czas mam ochronę Służby Ochrony Państwa – powiedział w poniedziałek na antenie Polsat News minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia stwierdził, że jednym z największych zagrożeń dla życia społecznego w Polsce jest fanatyzm, „który chociażby mieliśmy okazję zobaczyć w wykonaniu pana posła Brauna”.
– I tutaj nie mówimy o dyskusji na argumenty, o tym, że możemy się spierać i przekonywać do tego, czy ktoś się szczepi czy nie – ostatecznie to jest jego decyzja, bo nie mamy żadnego przymusu szczepiennego w tym zakresie – tylko o to, jak jest prowadzona ta rozmowa i czy jest nacechowana cywilizowanym podejściem, czy właśnie eskalacją nienawiści, gróźb – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Niedzielski po raz n-ty skomentował również słowa Grzegorza Brauna: „Będziesz pan wisiał!”. – Ja nie chciałbym tej sytuacji obracać w kierunku rozważań, czy to ma na mnie wpływ i jaki ma na mnie wpływ. Ja jestem człowiekiem już dojrzałym i odpornym na pewnego rodzaju groźby i takie zachowania nieprzystające człowiekowi cywilizowanemu. (…) W gruncie rzeczy chodzi przede wszystkim o to, żeby takie zachowania były piętnowane – stwierdził.
Polityk poinformował, że cały czas nad jego bezpieczeństwem czuwają funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Szef MZ przyznał, że czuje się zagrożony i dlatego poprosił o taką ochronę.
– Rzeczywiście ten mój poziom bezpieczeństwa jest większy. Ale chciałem państwu bardzo wyraźnie powiedzieć, że to, co dzieje się w mediach społecznościowych i te manipulacje, które spotykamy w zakresie w teorii antyszczepionkowych, to jest głos naprawdę niewielkiej grupy ludzi, który jest bardzo głośny. Bo to są krzyki być może góra 10 proc. społeczeństwa – podsumował Adam Niedzielski.
Źródło: Polsat News
TK