Film o homo-artyście i kryminał opowiadający historię poszukiwania „seryjnego mordercy gejów” znalazły się wśród laureatów Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Prezentujemy opisy nagrodzonych filmów.
Film „Wszystkie nasze strachy” Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta został laureatem Złotych Lwów 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni:
Wesprzyj nas już teraz!
Daniel cieszy się szacunkiem wspólnoty wiejskiej, kiedy odważnie wspiera walkę o jej sprawy. Jest zakochany w chłopcu z sąsiedztwa – Olku, który nie jest gotowy, by ujawnić swoją tożsamość seksualną. Ich relacja rozwija się w ukryciu. Kiedy nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Dotychczasowi sprzymierzeńcy odwracają się od niego. Za namową kuratora Daniel bierze udział w wystawie w warszawskiej galerii sztuki. Walka z homofobią staje na drodze relacji z Olkiem.
Oparta na faktach, przejmująca historia wychowanego na wsi artysty, mocno zaangażowanego w działalność Kościoła katolickiego.
Warto podkreślić, że Daniel Rycharski na postawie którego historii powstał film „Wszystkie nasze strachy” przybył na galę ubrany w bluzę sportową z tęczowymi pasami na rękawach, z zawieszonym na szyi wyraźnie widocznym krzyżem.
W kategorii scenariusz zwyciężył Marcin Ciastoń („Hiacynt”):
„Hiacynt” to thriller osadzony w latach 80., który opowie kryminalną historię śledztwa prowadzonego w sprawie seryjnego mordercy gejów. Jego głównym bohaterem będzie Robert, młody milicjant „z zasadami”, który wpada na trop groźnego przestępcy. W toku śledztwa poznaje Arka i postanawia wykorzystać go jako informatora. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak relacja z nowopoznanym mężczyzną wpłynie zarówno na jego pracę, jak i życie osobiste.
pt