1 października 2021

Marcin Rola OSTRO dla PCh24.pl o cenzurze Youtube! „Kiedy Polska ukróci samowolę tej firmy?”

Serwis YouTube zablokował kanał wRealu24 oraz usunął konto Wojciecha Sumlińskiego. Poszło o film „Powrót do Jedwabnego”. O ocenę tych cenzorskich praktyk poprosiliśmy redaktora naczelnego wRealu24, Marcina Rolę, oraz reżysera filmu, Wojciecha Sumlińskiego.

Obaj rozmówcy znajdowali się w Sejmie, gdzie odbywała się w piątek konferencja prasowa na temat wolności słowa i cenzury zorganizowana przez szefa Ruchu Narodowego, posła Roberta Winnickiego.

Dzisiaj pytałem na konferencji prasowej, czy chcemy być państwem poważnym, niepodległym i suwerennym – powiedział nam Marcin Rola. – Czy możemy mówić, że jesteśmy demokratycznym państwem prawa, jeżeli dochodzi do takiej cenzury? – pytał retorycznie.

Wesprzyj nas już teraz!

My dostaliśmy teraz na tydzień bana, ale za pięć minut możemy w ogóle zniknąć z YouTube’a tak, jak teraz Wojciech Sumliński, to się już nam zdarzało. Tak samo PCh24, wszyscy jedziemy na jednym wózku – wskazał dziennikarz.

Marcin Rola zaznaczył, że w jego ocenie kluczowe jest stworzenie polskiej platformy streamingowej, która wolna będzie od cenzury. – Musimy spotkać się na wspólnej platformie, na polskim YouTube. Premiera będzie na pewno w tym roku, miałem nadzieję, że trochę to przyspieszymy, ale niestety, są kwestie techniczne, testy, żeby miało to ręce i nogi, więc ruszymy dopiero około listopada. To w mojej opinii jedyne panaceum: nasze serwery, nasz portal, w stu procentach polski kapitał, polska struktura internetowa. Widzimy co się dzieje – stwierdził.

Redaktor naczelny wRealu24 odniósł się też do projektu ustawy, która ma zakazać cenzury. – Wiem, że ustawa penalizująca cenzurę ideologiczną i prewencyjną jest w zamrażarce sejmowej; wiem, że jest to ustawa, która jest w umowie koalicyjnej Solidarnej Polski i Prawa i Sprawiedliwości. Głęboko liczę na to, że my, dziennikarze i twórcy niezależni staniemy się także lobbystami i będziemy [za tą ustawą] zwyczajnie lobbować. To nie jest zakończenie tej patologicznej sytuacji, że my zrobimy swój portal i tam się przeniesiemy. To jest ważne, ale nie może być tak, że jakaś globalna firma robi w Polsce, co jej się żywnie podoba, łamie polskie prawo i polską konstytucję, zarabia na tym gigantyczne pieniądze z reklam, a nikt nie zabiera głosu – ocenił.

Jak zauważył, gdy dochodzi do ataków na katolików, nikt z mainstreamu się nie oburza. – Widzimy ataki na katolików, profanacje Mszy świętej, wyszydzanie księży, wyszydzanie życia poczętego, tu nikt w tym nie widzi problemu. Widzi się problem w tym, że Sumliński zrobił film ujawniający fakty o Jedwabnem, w tym, że Rola i Szlachtowicz ujawniają fakty o preparatach genetycznych. Nie możemy na to pozwolić. Teraz mamy zwykły bantustan, a ja nie chcę żyć w bantustanie, ale w normalnym, dumnym państwie – zaznaczył.

Wojciech Sumliński przypomniał z kolei, że działania przeciwko filmowi „Powrót do Jedwabnego” są prowadzone już od dłuższego czasu. Kina nagle odwołują projekcje, spotkania i debaty na ten temat są regularnie zakłócane. Ludzie boją się je organizować w obawie przed oskarżeniami o „antysemityzm”. Tymczasem, jak podkreślił reżyser, o antysemityzmie nie ma mowy. Jak podkreślił, w filmie zagrał choćby Jerzy Zelnik, który sam jest żydem nawróconym na katolicyzm; jak powiedział Wojciech Sumliński, Jerzy Zelnik nigdy nie zagrałby przecież w filmie antysemickim. Swoje uznanie dla obrazu, zadeklarował reżyser, wyraził też jako prawnik i katolik prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski.

Wojciech Sumliński wskazał na niebywałą rozbieżność reakcji: gdyby ktoś blokował film, przykładowo, Tomasza Sekielskiego, to mówiłyby o tym wszystkie media, tak w Polsce jak i za granicą. Tymczasem w przypadku „Powrotu do Jedwabnego” jest zupełnie inaczej. W jego ocenie ludzie, którzy sprzeciwiają się temu obrazowi, nie chcą wolności słowa, nie chcą też debaty. Wojciech Sumliński zadeklarował, że jest gotów rozmawiać o sprawie wszędzie i z każdym, pod warunkiem, że taka rozmowa będzie oparta o argumenty i transmitowana na żywo. Po drugiej stronie nie ma jednak gotowości, by podjąć takie wyzwanie.

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(22)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram