Paweł Kowal i Paweł Poncyliusz, posłowie Koalicji Obywatelskiej uchodzący za trzon konserwatywnej frakcji partii, piszą ustawę o związkach partnerskich. Od projektu odcina się Donald Tusk, który jeszcze w styczniu zapowiadał, że zgoda na takie związki będzie jedną z pierwszych jego decyzji.
Głęboki chaos targa Koalicją Obywatelską w sprawie tak zwanych związków partnerskich. Dwaj posłowie tej partii, którzy mają opinię konserwatystów, zajęli się pisaniem ustawy legalizującej takie związki. To wyjście naprzeciw postulatów środowisk homoseksualnych i neomarksistowskich. Jak podaje Gazeta Wyborcza, w kuluarach mówi się, że Kowala i Poncyliusza do napisania takiej ustawy zachęcił sam Donald Tusk. Byłoby to logiczne, bo jeszcze w styczniu tego roku były premier deklarował, że jeżeli jeszcze raz uda mu się przejąć w Polsce władzę, to wprowadzenie takich związków będzie dla niego priorytetem.
Paweł Poncyliusz, tłumacząc trwające prace nad ustawą, powołał się przy tym na… papieża Franciszka. Twierdzi, że z jednej z wypowiedzi papieża wynika, jakoby legalizacja homoseksualnych związków była pożądana i właściwa. – Uznaliśmy, że myślimy w dobrą stronę. Chcemy przygotować projekt w duchu papieża Franciszka – stwierdził Poncyliusz.
Wesprzyj nas już teraz!
Na katolicyzm powołał się też Paweł Kowal. – Działamy w swoim imieniu, uważamy, że trzeba pokazać bardziej centrowe, konserwatywne myślenie. Związki partnerskie nie są ideą sprzeczną z religią, z nauką Kościoła, ten, kto tak uważa, nic nie rozumie – powiedział.
Warto przypomnieć, że Kowal i Poncyliusz mówią oczywistą nieprawdę. Istnieje bardzo dużo dokumentów Stolicy Apostolskiej, które jednoznacznie krytykują wprowadzanie związków homoseksualnych. Przykładowo w 2003 roku Kongregacja Nauki Wiary wydała dokument, w którym wskazano na niekatolickość takich postulatów; Kongregacja powtórzyła tu nauczanie głoszone przez Watykan od kilkudziesięciu lat.
Co ciekawe od pomysłu Poncyliusza i Kowala odcina się… Donald Tusk.
– Nie słyszałem wcześniej, nie prosiłem o taką inicjatywę i to nie jest inicjatywa PO i to nie jest inicjatywa KO jako klubu – powiedział polityk. – Nie miałem takiego oczekiwania i nadal nie mam takiego oczekiwania, aby zajęli się tym tematem – dodał były premier.
Czy legalizacja związków homoseksualnych jest więc dla Koalicji Obywatelskiej priorytetem czy nie? Jak widać, zdania są bardzo podzielone – a stanowisko Donalda Tuska niezwykle labilne.
Źródła: wyborcza.pl, PCh24.pl
Pach