Minister ds. równouprawnienia Hiszpanii, wywodząca się z radykalnie lewicowego ugrupowania Podemos, zapowiedziała stworzenie spisu lekarzy zatrudnionych w publicznej ochronie zdrowia i odmawiających zabijania dzieci nienarodzonych. Lista ma jednak służyć wzrostowi liczby aborcji.
Według pomysłu Irene Montero, minister ds. równouprawnienia, lista lekarzy powołujących się na klauzulę sumienia miałaby sprawić, że łatwiej będzie o aborcję w publicznych placówkach ochrony zdrowia na terenie Hiszpanii.
W roku ubiegłym liczba medyków odmawiających dokonania aborcji wynosiła 15,49 proc. Lista z jednej strony miałaby ułatwić pacjentkom zdecydowanym na zabicie w łonie swojego dziecka omijanie „lekarzy sumienia”, ale z drugiej będzie ona narzędziem opresji.
Stąd też pomysł Montero mocno krytykują m.in. politycy centroprawicowej Partii Ludowej (PP) i konserwatywnej (Vox). Jak wskazują, zmuszanie lekarzy, którzy weszli do zawodu, by ratować życie, do udziału w aborcji, wbrew ich sumieniu jest sprzeczne z kodeksem etyki lekarskiej. Pomysł ministerstwa negatywnie oceniła też Konferencja Episkopatu Hiszpanii, nazywając go „działaniem na szkodę wolności sumienia obywateli”.
Źródło: radiomaryja.pl
MA