– Polacy chcą zająć Białoruś – grzmiał w piątek prezydent Alaksandr Łukaszenka podczas przemówienia do kolektywu zrzeszającego białoruskich spółdzielców.
– Trzeba wybronić ten skrawek ziemi dla naszych dzieci i wnuków. Nie myślcie, że oni, kiedy Polacy zajmą Białoruś (jak oni by chcieli) wszyscy tu będą naczelnikami. Traficie pod bat i to jeszcze jaki – mówił Łukaszenka, występując przed „kolektywem pracowniczym” Bielkoopsojuzu, zrzeszenia białoruskich spółdzielców.
Prezydent Białorusi podkreślił, że jego rodakom przyszło żyć w warunkach „konfrontacji geopolitycznej” i sankcji gospodarczych i dlatego muszą się oni „totalnie zmobilizować” do umocnienia białoruskiej gospodarki.
Wesprzyj nas już teraz!
Wezwał również obecnych, by nie rozluźniali się po „wygranej rewolucji”. – Nie, moi drodzy. Będą nami chwiać długo, dopóki nie rzucą nas na kolana. Ale ja nie zamierzam padać na kolana – podsumował Alaksandr Łukaszenka.
Źródło: RadioMaryja.pl
TK