Pod koniec listopada w Niemczech przestanie obowiązywać wprowadzony przez władze państwowe wiosną ubiegłego roku stan epidemii. „Rząd federalny nie widzi już potrzeby podejmowania działań, mających na celu odgórne kontrolowanie pandemii, wykraczających poza kompetencje krajów związkowych” – informują media.
Decyzję ogłosił w poniedziałek minister zdrowia Jens Spahn. Spotkał się on ze swoimi odpowiednikami z krajów związkowych. Rezygnację z restrykcji wraz z dniem 25 listopada Berlin uzasadnia wysokim stopniem „wyszczepienia” populacji. W Niemczech zastrzyki przeciwko Covid-19 przyjęło według oficjalnych danych ponad 80 procent dorosłych.
Wesprzyj nas już teraz!
Dyrekcje szpitali ucieszyły się z informacji. – To zrozumiałe posunięcie, które zmniejszy ilość problemów. Nie spodziewamy się już tak dużej liczby pacjentów z Covid-19 w szpitalach jesienią i zimą, jak rok temu – stwierdził Gerald Gass szef niemieckiego stowarzyszenia skupiającego tego typu placówki służby zdrowia.
Stan epidemii został ogłoszony w marcu 2020 roku i od tamtej pory był konsekwentnie prolongowany. Tym razem przedłużenia ma nie być, o czym ostatecznie przesądzi Bundestag.
„Raport Spahna kładzie nacisk, aby w okresie jesienno-zimowym w pomieszczeniach zamkniętych z dużą ilością osób nadal zachowywać zasady higieny i dystansu. Utrzymany jest nakaz noszenia masek w sklepach i transporcie publicznym. Lokalne władze będą decydować w przyszłości o podejmowanych na swoim terenie środkach ostrożności” – czytamy na portalu DoRzeczy.pl.
Źródło: DoRzeczy.pl/RND
RoM