– Ceny w sklepach będą rosły, w ujęciu rocznym w IV kwartale br. żywność może być o 10-12 proc. droższa – uważają autorzy badania cen w sklepach detalicznych we wrześniu 2021 roku.
W ocenie Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland „wzrosty cen w sklepach są efektem rekordowej inflacji”. – Podobną mogliśmy obserwować dwie dekady temu, a ekonomiści są zgodni, że będzie jeszcze drożej. Wszystkie produkty będą drożały, tak jak już wyraźnie widzimy na przykładzie paliwa – o czym chyba w tej chwili jest najgłośniej w mediach – a ono jest przecież niezbędne do transportu czy produkcji. Cały proces produkcji, transportu, magazynowania jest droższy, więc ma to odbicie w cenie końcowej – oceniła.
Z kolei Karol Kamiński z Centrum Analiz Grupy AdRetail podkreślił, że kolejne znaczne podwyżki są kwestią już nie miesięcy, a tygodni, a nawet dni. – Obserwując wszelkie długoterminowe stałe oraz zmienne trendy rynkowe szacuję, że IV kwartał br. w kwestii żywności będzie średnio droższy od analogicznego okresu w 2020 roku nawet o 10-12 proc. Do tego można dodać, że największe różnice cenowe konsumenci będą mogli obserwować w najmniejszych sklepach – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazał Kamiński, z indeksu cen w sklepach detalicznych wynika, że we wrześniu br. w porównaniu do września 2020 r., najbardziej podrożały produkty tłuszczowe – średnio o 40,2 proc., a szczególnie widoczne jest to w przypadku oleju, gdzie skok był na poziomie 58,8 proc.
Z przygotowanej przez ekspertów analizy cen wynika także, że we wrześniu mięso podrożało średnio o 32,6 proc. Jednocześnie w obrębie tej kategorii mamy zróżnicowane ceny, bo np. wieprzowina potaniała o 9,1 proc., a wołowina podrożała o 18,6 proc. Ich zdaniem jednak „prawdziwy” wzrost cen mięsa jest „dopiero przed nami”.
Podobnie sprawa ma się z warzywami, które podrożały średnio o 17,8 proc. Z badania wynika, że największe wzrosty w obrębie tej kategorii dotyczą kapusty – 52,7 proc., ziemniaków – 33,9 proc., cebuli – 22,6 proc. oraz pomidorów – 21,9 proc.
Z badania wynika także, że średnio o 3,3 proc. podrożały używki (herbata czarna 500 g – skok o 19,4 proc.), nabiał podrożał średnio o 3 proc. (jajka – skok o 29,1 proc.), cena dodatków spożywczych wzrosła średnio o 2,5 proc.
– Konsumenci muszą się przygotować na podwyżki i to praktycznie wszystkich produktów spożywczych. Ceny skupu zbóż sugerują, że wzrost cen będzie przyspieszać (wszystkie produkty zbożowe, ale pamiętajmy, że zboża to też pasza dla zwierząt hodowanych na mięso). Do tego na przyszły rok zapowiadane są kolejne podwyżki cen energii. I jest to czynnik zasilający inflację i na pewno będzie miał wpływ na wzrosty cen produktów, a największe różnice zaobserwujemy w małych sklepach – podsumowała Julita Pryzmont.
Źródło: Polsat News, PolsatNews.pl
TK
SZOK! Za parę miesięcy BĘDZIEMY GŁODOWAĆ?! || Prawy Prosty. Plus