Krytycznie ocenia też kard. Kasper przebieg debaty na temat reform, tzw. „Drogi Synodalnej” w Niemczech. W ostatnich latach rozpatrywanie skandalu nadużyć było „powiązane i praktycznie splecione” z programem reform wewnątrzkościelnych, które niekiedy dotykają „fundamentów tożsamości katolickiej”, uważa niemiecki purpurat. W jego ocenie, wielu wydaje się, że Niemcy chcą opuścić ”orbis catholicus” lub „ukształtować go na własny, niemieckie oblicze”. Jednak obawy, że te napięcia mogą doprowadzić do rozłamu, określił jako „czarnowidztwo”.
Kard. Kasper argumentuje, że „rzymski Kościół powszechny żyje z Kościołów lokalnych w poszczególnych państwach, a Kościoły lokalne żyją w Kościele powszechnym i z niego”. „Oddzielone od Kościoła powszechnego są jak martwe gałęzie; zazielenić się i rozkwitać mogą tylko na pniu” – zaznaczył. Dlatego zadaniem na „najbliższe dziesięciolecia” jest przezwyciężenie obecnych napięć i uczynienie ich owocnymi dla obu stron. „Kościół katolicki w Niemczech musi na nowo odnaleźć swoje miejsce w Kościele powszechnym”, stwierdził kard. Kasper w swoim artykule na łamach „Herder Korrespondenz” .
Źródło: KAI