Według informacji włoskiego portalu, proaborcyjny prezydent Stanów Zjednoczonych ma wziąć udział w porannej, niedzielnej Mszy świętej w Watykanie.
„Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden uda się jutro rano na Mszę do Watykanu. Zgodnie z tym, czego dowiadujemy się ze źródeł włoskich, Biden weźmie udział w liturgii o godz. 9:00 w Bazylice świętego Piotra” – napisał portal „Il Sismografo”, uchodzący za wiarygodne źródło informacji w kwestiach dotyczących Stolicy Apostolskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeśli rzeczywiście do tego dojdzie, będziemy prawdopodobnie świadkami nadzwyczajnego zgorszenia, jakim byłoby przyjęcie przez wojującego aborcjonistę Komunii świętej w samym sercu Kościoła, w obecności i przy aprobacie wysokich hierarchów.
Msza święta, w której uczestniczyć ma niezwykle wpływowy realizator agendy przemysłu śmierci, nie będzie odprawiana przez Franciszka. Papież spotkał się z amerykańskim przywódcą w mijającym tygodniu. Joe Biden relacjonował później, że w trakcie prywatnej rozmowy usłyszał pochwały z powodu tego, iż jest rzekomo dobrym katolikiem. Gospodarz miał też zachęcać prezydenta Demokratów do przyjmowania Komunii świętej, chociaż polityka Białego Domu, chociażby w fundamentalnej kwestii ochrony życia, stoi w rażącej sprzeczności z nauczaniem moralnym Kościoła.
Rzecznik Watykanu odmówił dziennikarzom odniesienia się do opowieści Bidena na temat szczegółów audiencji.
Niektórzy amerykańscy hierarchowie zwracali się do Franciszka, zarówno przed, jak i po spotkania z Bidenem. Napominali go co do istoty grzechu publicznego, jakim jest wspieranie prawa do zabijania nienarodzonych przez polityków. Kardynał Raymond Leo Burke wystosował w tej kwestii obszerny list, cytowany w całości na naszych łamach.
Natomiast biskup Providence Thomas Tobin pisał w środę na Twitterze: „Drogi Papieżu Franciszku, śmiało stwierdziłeś, że aborcja to morderstwo. Proszę, rzuć wyzwanie prezydentowi Bidenowi w tej krytycznej sprawie. Jego uporczywe poparcie dla aborcji jest wstydem dla Kościoła i skandalem dla świata. Dziękuję Ci. Z wyrazami wielkiego szacunku, Twój brat + Thomas”.
https://twitter.com/ThomasJTobin1/status/1453402010779271175?s=20
Kiedy już było wiadomym, że ten apel pozostał bez echa, hierarcha napisał zaś: „Obawiam się, że Kościół zatracił swój profetyczny głos. Gdzie jest Jan Chrzciciel, który stawi czoła dzisiejszym Herodom?”.
https://twitter.com/ThomasJTobin1/status/1454125261159550984?s=20
Źródła: IlSismografo.blogspot.com, Twitter
RoM
Sojusz „katolików otwartych” z satanistami. To się musiało stać