Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał zabójcę księdza Adama Myszkowskiego, proboszcza parafii w Wielkiej Woli – Paradyżu, na 12 lat więzienia.
„Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał oskarżonego na karę 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd zasądził na rzecz brata pokrzywdzonego – zadośćuczynienie w wysokości 50 tysięcy złotych” – podano na stronie sądu okręgowego. Jak na razie żadna ze stron, nie zapowiedziała złożenia odwołania od tego wyroku.
Do tragicznego w skutkach napadu na księdza Adama Myszkowskiego doszło 2 marca tego roku. Kiedy proboszcz zamykał bramę wjazdową na plebanię, został kilkukrotnie uderzony w głowę betonową kostką brukową. Kapłan został najpierw przewieziony do szpitala w Opocznie. Jego rany były jednak zbyt poważne, aby można by je było leczyć w tej placówce. Dlatego księdza przetransportowano do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi. Lekarze przez ponad dwa tygodnie próbowali uratować jego życie. Niestety to się nie udało. Ksiądz proboszcz, w wyniku odniesionych obrażeń głowy, zmarł 17 marca. Miał 69 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Już następnego dnia po napadzie na kapłana, policja zatrzymała sprawcę – 47 letniego mężczyznę – Marcina M. Okazał się nim być kościelny parafii w Wielkiej Woli – Paradyżu. Zatrzymany przyznał się do winy. Zeznał m.in. że zabił księdza proboszcza będąc w stanie nietrzeźwym.
Ksiądz prałat Adam Myszkowski urodził się 18 grudnia 1952 roku w Radoszycach. W czasie formacji seminaryjnej odbył dwa lata obowiązkowej służby wojskowej w kompanii kleryckiej w Szczecinie-Podjuchach. Święcenia kapłańskie otrzymał 3 czerwca 1978 roku z rąk Sł. Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego.
Od 1992 roku ksiądz Myszkowski był proboszczem parafii w Wielkiej Woli – Paradyżu oraz kustoszem Sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego oraz Krwi Zbawiciela, którym jest barokowy kościół w Paradyżu. Od XVII wieku znajduje się tu słynący łaskami obraz Chrystusa Cierniem Koronowanego. Ksiądz Adam Myszkowski tytuł dziekana otrzymał w roku 2000, natomiast kanonika honorowego Kapituły Świętego Bartłomieja w Opocznie 20 grudnia 2002 roku.
Zapamiętano go jako dobrego kapłana i duszpasterza. – Bez przerwy w konfesjonale z brewiarzem czekał na ludzi. Dbał o parafian, potrafił rozmawiać ze wszystkimi. To był ksiądz, którego wszyscy bardzo kochali – wspominał, podczas pogrzebu proboszcza, jeden z parafian.
Źródło – lodz.tvp.pl,radiolodz.pl
Adam Białous