Dziś w godzinach popołudniowych z Mińskiego lotniska odlecieć ma samolot transportujący przebywających na Białorusi migrantów z powrotem na Bliski Wschód. Miejsca na lot ze stolicy Białorusi do Bagdadu zarezerwowało 400 obywateli Iraku. Jednocześnie białoruskie linie lotnicze odmawiają przewozu z lotniska w Taszkencie na Białoruś obywatelom Afganistanu, Libii, Iraku, Libanu, Syrii i Jemenu . Zdaniem niektórych, to początek odprężenia na granicy polsko-białoruskiej w wyniku nieoficjalnego porozumienia Łukaszenki z UE.
„Setki migrantów wracają do domu po nieudanych próbach przekroczenia szczelnie strzeżonej granicy”, donosi reuters.com. W godzinach popołudniowych odlecieć ma z mińskiego lotniska pierwszy samolot transportujący Irakijczyków przez Irbil do Bagdadu. Darmowy lot zapewnia im rząd bliskowschodniego państwa. Jak donoszą media, miejsca w samolocie zarezerwowało dla siebie 430 obecnych na Białorusi cudzoziemców. „W mediach społecznościowych publikowane są nagrania, na których widać oczekujących pasażerów na lot z Mińska. Samolot miał wystartować o godz. 11.45 czasu polskiego. Ambasada Iraku w Moskwie przekazała wcześniej, że lot ma być bezpłatny” – informuje tvp.info.
The plane is already in Minsk #Belarus pic.twitter.com/cwloyIvcce
Wesprzyj nas już teraz!
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 18, 2021
Ograniczone zostały również loty z krajów Lewantu do Mińska. W porozumieniu z rządem Uzbekistanu linie lotnicze „Belavia” zdecydowały, że mieszkańcy Afganistanu, Iraku, Libanu, Syrii i Jemenu nie będą mogli odlecieć do rządzonego przez Łukaszenkę państwa z lotniska w Taszkencie.
Zdaniem mediów, może to być początek odprężenia konfliktu na granicy między Polską a Białorusią, wynikający z uznania przez UE prezydenta Białorusi za władającego legalnie. „Do rozmowy telefonicznej z Merkel UE nie chciały uznać Łukaszenki za prawowitego przywódcę Białorusi, ani mieć z nim jakiegokolwiek kontaktu” – zaznacza Radio Wolna Europa. „Doradca Cichanouskiej w kolejnym wpisie dodał, że Łukaszenka po telefonach, jakie dostał od przywódców UE czuje, że jego szantaż zadziałał, a on sam został uznany za przywódcę Białorusi”, donosi z kolei serwis informacyjny Telewizji Polskiej.
Przełomem w tym zakresie miała być zdaniem komentatorów rozmowa pomiędzy Aleksandrem Łukaszenką a Angelą Merkel. W czasie wczorajszego połączenia strona niemiecka i białoruska miały uzgodnić, że nasz wschodni sąsiad udzieli pomocy humanitarnej przebywającym na terytorium państwa cudzoziemcom we współpracy z organizacjami międzynarodowymi. Ma także nakłaniać migrantów do powrotu do ojczyzny. Według litewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na spotkaniu padła obietnica zdjęcia sankcji z białoruskich linii lotniczych.
Źródła: wprost.pl, tvp.info, reuters.com, rferl.org
FA